Jak przypomina portal "Super Express", kwestie istnienia inteligentnego życia we Wszechświecie rozpala wyobraźnię ludzi od wieków. Naukowcy nie tylko zadają sobie pytanie, czy istnieje gdzieś życie poza Ziemią, ale prowadzą jego aktywne poszukiwania. O życiu w kosmosie mówił również ojciec Pio.
Obcy na Ziemi
Ludzkość nie przestaje zadawać sobie pytania, czy jesteśmy sami we Wszechświecie i w jaki sposób możemy potwierdzić lub wykluczyć istnienie obcych cywilizacji. Nie brakuje relacji osób, które przekonują, że nie tylko widzieli niezidentyfikowane obiekty latające, ale także zostali uprowadzeni przez Obcych.
Zwolennicy istnienia życia poza naszą planetą, jako dowód na to, że Obcy pojawiają się na Zimii, przywołują incydent z Roswell. Przekonują, że to właśnie tam miało dojść w 1947 roku do katastrofy statku kosmicznego, na którego pokładzie mieli być kosmici. Zwolennicy tej teorii są przekonani, że ciała Obcych trafiły do terenu wojskowego określanego, jako Strefa 51.
Co ciekawe, o istnieniu obcych cywilizacji mówił swego czasu także o. Pio. Włoski mistyk, który miał przewidzieć m.in. przyszłość Karola Wojtyły, nie ukrywał, że wierzy w istnienie inteligentnych form życia poza Ziemią.
O. Pio o Obcych
"My, którzy wychodzimy z Ziemi, również jesteśmy niczym. Pan nie ograniczył z pewnością swej chwały do tej jednej, małej planety. Na innych znajdują się byty, Które nie zgrzeszyły jak my" - powiedział dość enigmatycznie o. Pio.
Duchowny wskazywał, że na jednym z księżyców Jowisza (tam, gdzie znajduje się woda) istnieje inteligentna cywilizacja techniczna, która dysponuje możliwością odbywania podróży międzyplanetarnych. To nie wszystko, jego zdaniem mają oni chcieć rodzić się na Ziemi, bo nasza planeta jest tą, którą wybrał dla siebie Jezus.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Policja alarmuje. Naciągacze coraz częściej pukają do naszych domów. Jak uniknąć zagrożenia
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Na weselu teściowej nie będzie. Od pierwszego dnia mnie nie akceptowała
O tym się mówi: Nagranie tańczącego na studniówce duchownego podbija sieć. To, co stało się poźniej, zakakuje