Zosię wszyscy polubili w mgnieniu oka. Uśmiechnięta i pogodna blond seniorka skradła serca widzów i pozostałych uczestników programu "Sanatorium miłości".

Zosia nie miała pojęcia, że inni uczestnicy zagłosują na jej kandydaturę na Królową Turnusu

Finałowy odcinek ostatniego sezonu kultowego show okazał się pełen wzruszeń i niespodzianek.

Zaręczyny jednej z par nie przyćmiły sukcesu Zosi, jakim było, zostanie Królową 4 sezonu "Sanatorium miłości". Wzruszona seniorka szczerze była zaskoczona, gdyż jej skromność nie pozwoliła przypuszczać, że mogłaby być wybrana przez współtowarzyszy z sanatorium.

Byłą uczestniczkę programu odwiedzili z kamerami dziennikarze "Pytania Na Śniadanie". Podczas spotkania Zosia opowiedziała między innymi o tym, jakiego mężczyznę chciałaby spotkać, by spędzić z nim resztę życia, opisała swój punkt widzenia odnośnie zakochania się w wieku senioralnym, a także przyznała szczerze, że uwielbia tańczyć i podróżować, a na jej liście marzeń w zakresie zwiedzania świata, jest Gwadelupa i Alaska.

Królowa Turnusu podczas rozmowy pokazała swoje archiwalne zdjęcia z okresu, w którym miała 20 lat. Trzeba przyznać, że Zosia utrzymuje świetną formę oraz figurę - Tu mam dwadzieścia lat, a tu prawie siedemdziesiąt. Najpierw było trzydzieści lat różnicy, a teraz będę robiła zdjęcie co 10 lat. Kolejne w 2028 roku - zapowiedziała podekscytowana.

O tym się mówi: Lara Gessler zdobyła się na szczere wyznanie dotyczące swojej mamy. Padły mocne słowa pod adresem Magdy Gessler. "Dzieci były dla niej na doczepkę"

Zerknij: Druga najstarsza żyjąca osoba na świecie mieszka w Polsce. Panią Teklę odwiedził premier Mateusz Morawiecki