Jak podaje portal "Super Express", Magda Gessler jest nie tylko restauratorką i gwiazdą małego ekranu, ale prywatnie jest również matką i babcią. W tej ostatniej roli ponoć radzi sobie całkiem nieźle. Ze słów Lary Gessler wynika jednak, że bycie mamą, nie było szczególnie mocną stroną restauratorki. Pociecha restauratorka nie szczędziła mocnych słów.

Dzieciństwo nie tak bajkowe

Wiele osób może być pewnymi, że dzieciństwo dzieci Magdy Gessler bliskie było ideałowi. Pod względem finansowym mogli pozwolić sobie na naprawdę dużo. A jednak dla Lary Gessler dzieciństwo wiązało się z odejściem mamy. Stwierdziła, że Magda Gessler pewnego dnia po prostu odeszła od jej taty, zostawiając pod jego opieką i Larę i syna z pierwszego związku.

Magda Gessler sama nie ukrywała, że nie była stworzona do macierzyństwa. Do podobnych wniosków doszła Lara, która w gorzkich słowach stwierdziła, że dla jej mamy "dziecy były dla niej na doczepkę" i dość szybko zdecydowała się "wyłączyć z macierzyństwa".

Nieco na osłodę Lara dodała, że teraz ma znacznie lepszy kontakt ze swoją mamą niż w dzieciństwie. Wskazała również, że Magda Gessler stara się teraz nadrobić stracony czas i być dla swoich wnuków najlepszą babcią. Córka restauratorki zawsze podkreślała też, że jej tata był wyjątkowo ważnym człowiekiem w jej życiu - trudno się dziwić, skoro był i ojcem i matką.

Zaskoczyła was szczerość Lary Gessler?

To też może cię zainteresować: Kasia Cichopek ma wyraźnie dość medialnych doniesień na temat rozstania z mężem. Pełnomocniczka gwiazdy wydała oświadczenie. Padły słowa o sądzie

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Anna Kalczyńska ostro o odejściu Tomasza Lisa z pisma „Newsweek”. Dziennikarka w dosadnych słowach skomentowała zmiany kadrowe w redakcji magazynu

O tym się mówi w Polsce: Odważne wyznanie Jolanty Kwaśniewskiej. Była Pierwsza Dama przyznała się do bardzo zaskakującej rzeczy. Przekonuje, że robiła coś ważnego wbrew sobie

O tym się mówi na świecie: Wiele wskazuje na to, że jubileusz 70-lecia panowania Elżbiety II nie poprawił relacji wśród Royalsów. William i Harry z żonami siedzieli oddzielnie