Jak podaje portal "Pomponik", Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka są szczęśliwymi rodzicami dwójki dzieci. Para wielokrotnie mówiła o tym, że chciałaby mieć minimum troje dzieci, choć póki co, nie zasnosi się na to, żeby ich rodzina miała się w najbliższym czasie powiększyć. Gospodyni "Dzień dobry TVN" zdradziła ostatnio, jak znosiła poprzednie ciąże i jak wspomina przyjście na świat dwójki swoich pociech.

Rodzina Pauliny Krupińskiej

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka tworzą szczęśliwe małżeństwo, choć nie ukrywają, że przy ich wybuchowym temperamentach, czasem w ich domu lecą wióry. Dla obojga jednak najważniejsza jest rodzina i posiadanie potomstwa. Ich poprzedni partnerzy nie podzielali tego pragnienia.

Kiedy się w sobie zakochali, wiedzieli, że chcą zostać rodzicami. Najpierw na świecie pojawiła się Tosia, a półtora roku później synek Jędrek. Oboje zapowiadali, że chcieliby mieć co najmniej trójkę dzieci, jednak póki co skupiają się na budowie domu, a także na swoich karierach. Paulina Krupińska zdecydowała się szczerze opowiedzieć o tym, jak przebiegały jej ciąże i porody.

Paulina Krupińska szczerze o ciążach i porodach

W trakcie sesji pytań i odpowiedzi zorganizowanej na Instagramie, Paulina Krupińska zdecydowałs się na szczere wyznanie dotyczące ciąży i porodów. Okazuje się, że prowadząca "Dzień dobry TVN" wspomina je "super". "Spotkało mnie dużo szczęścia i nie miałam żadnych niepożądanych objawów. Porody też całkiem miło wspominam" - dodała.

Pytania i odpowiedzi/Instagram @Paulina Krupińska
Pytania i odpowiedzi/Instagram @Paulina Krupińska
Pytania i odpowiedzi/Instagram @Paulina Krupińska

Myślicie, że Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka zdecydują się jeszcze na spełnienie marzenia o posiadaniu dużej gromadki dzieci?

To też może cię zainteresować: Tomasza Karolaka i Daniela Olbrychskiego łączy nie tylko praca. Obja chcieliby ruszyć w podróż w nieznane

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ilona Łepkowska powiedziała szczerze, co myśli o Antku Królikowskim. Padły wyjątkowo mocne słowa

O tym się mówi: Majka Jeżowska trafiła do szpitala. Piosenkarka zdobyła się na szczere wyznanie dotyczące swojego stanu zdrowia