Według medialnych doniesień była ukochana 50-letniego Przemysława Kossakowskiego Martyna Wojciechowska, postanowiła ostatecznie rozprawić się z nieudanym związkiem i złożyła do sądu pozew o rozwód.

Definitywny koniec między Martyną, a Przemysławem?

Jak pamiętamy, z relacji Martyny Wojciechowskiej wynika, że Przemysław Kossakowski opuścił ją prawie od razu po ślubie. Jak stwierdziła, przebywał z nią i z jej córką Marysią zaledwie trzy miesiące.

Jego decyzja mocno wstrząsnęła Martyną Wojciechowską, która za pośrednictwem mediów społecznościowych wyjaśniła, że traktowała instytucje małżeństwa poważnie, a decyzję o ślubie z Przemkiem kossakowskim bardzo dokładnie przemyślała.

Dopiero po pewnym czasie media obiegła informacja o prawdopodobieństwie rozpadu związku, a pewności mogliśmy nabrać dopiero po oficjalnych oświadczeniach obojga. Pojawiły się one na mediach społecznościowych, a każda z tych publikacji pełna była smutku, żalu i rozczarowania - [...] Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi. Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie. Minęło wiele miesięcy, jednak smutek nie mija. Zapewne możecie sobie wyobrazić, co czuję i jak trudny jest to czas dla mnie i dla Marysi. Proszę więc wszystkich o uszanowanie naszego spokoju. [...]

Osoby z bliskiego otoczenia przemysłowa Kossakowskiego doniosły prasie, że dziennikarz nie potrafił sprostać zmianom, jakie zaszły w jego życiu. Choć Martyna Wojciechowska z dumą wspierała męża w jego działalności, ciężko je było pogodzić się z permanentnym samotnością. Teraz Media donoszą, że porzucona dziennikarka postanowiła ostatecznie zamknąć rozdział związany z małżeństwem i Przemkiem Kossakowskim.

O tym się mówi: Anna Mucha zwraca uwagę na bardzo ważną rzecz. Chodzi o sytuację na polskiej granicy

Zerknij tutaj: To nie jest łatwy czas dla Antka Królikowskiego. Koledzy po fachu, podobnie jak internauci nie mają dla niego litości