Jak podaje portal "Wirtualna Polska", wielu z nas chciałoby poznać przyszłość. Naukowcy postanowili nam to umożliwić dzięki specjalnej mapie, na której możemy zobaczyć jak będą postępowały zmiany na naszym globie. Co czeka nas w 2050 roku?
Interaktywna mapa
Dzięki naukowcom z Esri i Clark Labs z Uniwersytetu Clark możemy przekonać się, jak będzie wyglądać świat w 2050 roku. Przy tworzeniu tej niezwykłej mapy (dostępnej tutaj) uwzględniono wpły człowieka na otaczającą go przestrzeń. Mowa tu zarówno o zmianach klimatycznych, jak i działalności człowieka.
Do jej stworzenia wykorzystano zarówno historyczne dane ukazujące pokrycie terenu oraz szybkość następujących zmian. Mając do dyspozycji te informacje stworzono nie tylko prognozę tego, jak będzie wyglądać Ziemia w 2050 roku, ale także wzorce przedstawiające możliwe scenariusze.
Specjaliści wskazali, które obszary naszej planety są najbardziej podatne na zmiany wywołane nie tylko przez ocieplający się klimat, ale także działalność człowieka. Pomocne w tym okazał się model podatności pokrycia terenu z uwzględnieniem danych dotyczących ilości populacji, danych geofizycznych i bioklimatycznych, a nawet informacji odnoszących się do PKB.
Prognoza na interaktywnej mapie wskazuje, że w 2050 roku można zaobserwować liczne zmiany, które będą skutkiem działalności człowieka i zmianą środowiska naturalnego pod uprawy rolne oraz poszerzanie obszarów miejskich.
Co sądzicie o tego rodzaju badaniach?
To też może cię zainteresować: W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie Mikołaja Roznerskiego i Adriany Kalskiej w miłosnym uścisku. Internauci nie kryli oburzenia
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Irena Kamińska-Radomska szczerze powiedziała, co myśli na temat stylu Agaty Kornhauser-Dudy. Pierwsza dama nie będzie z tych słów zadowolona
O tym się mówi w Polsce: Seniorka zaufała niewłaściwej osobie. Kosztowało ją to ponad milion złotych. Sprawą zajęła się policja
O tym się mówi na świecie: Alec Baldwin stanie przed sądem. Wszystko przez wypadek na planie filmu "Rust". O co dokładnie chodzi