Jak podaje portal "O2", Amerykanie mogą już korzystać z nowej formy pochówku, która polga na zmianie skremowanych ludzkich prochów w kamienie. Są trwałe, a do tego kosztują mniej niż niejeden pogrzeb w naszym kraju!
Nietypowa forma pochówku
Póki co, polskie prawo przewiduje jedynie dwie dopuszczalne formy pochówku: złożenie ciała do grobu znajdującego się na cmentarzu lub w katakumbach bądź skremowanie zwłok. W tym drugim przypadku urna z prochami musi zostać złożona w grobie, katakumbach bądź kolumbariach. Nie można rozsypać prochów ani trzymać urny z nimi w domu. Nie należy się spodziewać, że w najbliższym czasie przepisy te ulegną zmianie.
Nieco inaczej kwestia ta wygląda w Stanach Zjednoczonych, gdzie możliwe jest przechowywanie prochów zmarłych w urnach we własnym domu. Na taki krok decyduje się coraz więcej Amerykanów. Wychodząc na przeciw temu trendowi jedna z firm zdecydowała się wprowadzić wyjątkową formę pochówku.
Parting Stone we współpracy z inżynierami stworzył nową formę pochówku - kamienie pamięci. Jak powstają? Prochy uzyskane w trakcie kremacji podlegają procesowi rozdrobnienia. Po wszystkim dodaje się spoiwo. Całość formowana jest w kamień, który trafia następnie do pieca. Po wypaleniu pracownicy firmy polerują kamienie, które następnie przekazywane są bliskim zmarłej osoby.
W zależności od ilości prochu do bliskich trafia od 40 do 60 kamieni pamięci. Różnią się one nie tylko rozmiarem, teksturą oraz barwą. Pomysłodawcy tej wyjątkowej formy pochówku zapewniają, że kamienia są trwałe, odporne na działanie wody oraz, że "przetrwają człowieka na Ziemi".
Co sądzicie o takiej formie upamiętnienia zmarłej osoby?
To też może cię zainteresować: Sukienka z orłem wywołała w sieci burzę. Przy okazji oberwało się Agacie Kornhauser-Dudzie. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Marta Manowska zdobyła się na szczere wyznanie. Wróciła wspomnieniami do czasów dzieciństwa. O co chodzi
O tym się mówi: Ile kosztuje posiłek u Kuby Wojewódzkiego? Ceny w jego restauracji mocno zaskakują