Nieznane prędzej niemalże nikomu informacje dotyczące dziennikarza, Tadeusza Brosia właśnie ujrzały światło dzienne. Nikt nie wiedział o tym, że jego ostatnie lata wyglądały tak zatrważająco... O czym mowa?

Tadeusz Broś był dziennikarzem i prezenterem telewizyjnym, o którym było niesłychanie głośno w latach 2000 – 2005. Mężczyzna swego czasu był uwielbianą i cenioną osobobistością znaną przede wszystkim jako prowadzący popularnego “Teleranka” w Telewizji Polskiej.

Niestety, uzależnienie od alkoholu i częste jego spożywanie w pracy sprawiło, że mężczyzna został zwolniony z TVP w roku 2000, lecz jego prawdziwy koszmar w życiu miał miejsce dopiero potem...

Zatrważająco ciężkie lata Tadeusza Brosia

Tadeusz Broś przez uzależnienie dotknął dna – po stracie pracy w telewizji podejmował się innych prac, jak telemarketer czy taksówkarz, otrzymywał także pieniądze od syna, lecz mimo to nie udało mu się spłacić zaciągniętych długów i godnie żyć.

Mężczyzna ostatecznie wylądował na ulicy jako bezdomny - zmarł w samotności, choć - jak wynika z jednego z udzielonych wywiadów - liczył przynajmniej na godną śmierć.

- Nawet jeśli całe życie spędziło się w błocie, mamy jeszcze śmierć. Ją można przeżyć godnie. Ja już jestem po tej stronie, z której Pan Bóg ludzi zabiera - mówił Tadeusz Broś.