Jak podaje portal "Styl", na naszych wigilijnych domach króluje Karp. Od karpia w chrupiącej złocistej panierce po karpia w galarecie. Niestety wielu z nas nie wykorzystuje wszystkich części zakupionej ryby. Tymczasem nawet łuski z karpia nadają się do wykorzystania! W jaki sposób?
Nie popełnij tego błędu, nie wyrzucaj Karpia
Wiele gospodyń i wielu gospodarzy przy filetowaniu kupionego na święta Karpia, wyrzuca łby, płetwy, ogony czy też kręgosłup. Tymczasem to z tych elementów możemy przygotować najbardziej esencjonalny wywar rybny. Zupę rybną na jego bazie możemy przygotować jako obiad na jeden ze świątecznych dni lub zamrozić i przygotować ją kiedy indziej.
A co z łuskami?
Łuski karpia są elementem jednego ze świątecznych przesądów, o którego istnieniu nie wszyscy wiedzą. Należy je zebrać z oprawionej już ryby, która znajdzie się na naszym wigilijnym stole. Kilka łusek karpia powinno się włożyć głęboko do naszego portfela. Najlepiej zrobić to w ostatni dzień mijającego roku, a więc 31 grudnia.