Zima z hukiem powróciła do Stanów Zjednoczonych. Tak surowych warunków nie widziano tam już od kilku lat. Co dokładnie wydarzyło się za oceanem?
Niespotykanie sroga zima
Nie ulega wątpliwości, że w dużej części krajów świata zimy stają się coraz bardziej łagodne - ostre mrozy już nie spędzają nam snu z powiek, a śnieg stał się ostatnimi czasy rzadkim rarytasem. Wygląda jednak na to, że w niektórych miejscach sytuacja ta zaczyna ulegać zmianie.
Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych niedawno przekonali się o tym, że zima jeszcze może niespodziewanie zawitać w ich kraju. Tak się właśnie stało - w ciągu ostatnich dni w północno-wschodniej części USA zauważyć można było niezwykle obfite opady śniegu. W pobliżu jednego z miasteczek w stanie Nowy Jork mieszkańcy w czwartek rano zastali... zaspę o wysokości 114 centymetrów! W innych miastach, takich jak Albany, wysokość pokrywy śnieżnej była nieco niższa, bo w okolicach 70-80 centymetrów. Nie zmienia to faktu, że tak srogiej zimy nie widziano tam od dawna!
Przekonała się o tym jedna z internautek, która opublikowała w mediach społecznościowych nietypowe nagranie. Widać na nim, jak próbuje ona odśnieżyć dach za pomocą długiej szczotki. Jednak w momencie, w którym dotyka pokrywy śnieżnej, ta zaczyna... zsuwać się na nią niczym lawina!
Obfite opady śniegu spowodowały w ostatnich dniach wiele wypadków oraz utrudnień. Za wszystkim stoją gwałtowne nawałnice, tworzące się w północno-zachodnich częściach Oceanu Atlantyckiego i nawiedzające wybrzeża Stanów Zjednoczonych oraz Kanady.
Zobacz także: Święta Bożego Narodzenia 2020 w Szczecinie. Jak będzie działać komunikacja miejska w czasie świąt
Może cię zainteresować: Szczera wypowiedź Stanisławy Celińskiej o ciężkim życiu prywatnym. Aktorka musiała pokonać wiele przeciwności losu, aby znaleźć się tu, gdzie jest
Pisaliśmy również o: Kolejna zaskakująca decyzja rządzących. Telewizja Polska otrzyma aż 2 miliardy złotych. Internauci nie kryją ogromnego oburzenia