Zespól pocovidowy to coś, co jest z nami od niedawna. Choroba jest wieloukładowym zespołem zapalnym, który objawia się u pacjentów, którzy przeszli COVID-19. Charakteryzuje się takimi objawami jak np. osłabienie, wymioty, gorączka, biegunka, wysypka czy zapalenie spojówek.
Pierwszy przypadek pojawił się w październiku. Lekarz stwierdzili go po tym, jak do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie trafiło dziecko, u którego stwierdzono wyżej wymienione objawy. Wiadomo było, ze pacjent przeszedł wcześniej koronawirusa.
Jak opowiada dr Katarzyna Hrnciar, pediatra z SOR-u w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie Prokocimiu, dla lekarzy tamtejszej placówki była to nowość. Medycy nie wiedzieli z jaką choroba maja do czynienia.
Jak się później okazało był to właśnie zespól pocovidowy. Do krakowskiej placówki codziennie trafiają osoby z takimi objawami. Nalezą do nich dzieci w wieku od kilku miesięcy do 16 lat życia. Wielu pacjentów wymaga leczenia na oddziale intensywnej terapii.
To, co najbardziej niepokoi lekarzy to fakt, ze częstym skutkiem zespołu pocovidowego jest niewydolność serca. Dzieci, które przeszły zapalenie pocovidowe mają zmiany w naczyniach wieńcowych, które mogą z czasem przynieść przykre konsekwencje.
Jak informował portal "Życie": PRAWDZIWIE ZATRWAŻAJĄCA SYTUACJA POGOTOWIA WARSZAWSKIEGO. SPORZĄDZONO SZCZEGÓŁOWE STATYSTYKI DOTYCZĄCE KORONAWIRUSA W LICZBACH. TE DANE SĄ WRĘCZ NIE DO WIARY
Portal "Życie" pisał również: KURIOZALNA SYTUACJA W JEDNEJ Z MIEJSCOWOŚCI. KSIĄDZ LOKALNEJ PARAFII STWIERDZIŁ, ŻE POŚWIĘCENIE HALI SPORTOWEJ POWINNO ODBYĆ SIĘ PONOWNIE. O CO TU CHODZI