Show "Królowe życia" sprawiło, że Dagmara Kaźmierska mogła w końcu wyjść z cienia przeszłości i rozpocząć nowe życie. Poza występem w uwielbianym programie może się pochwalić także debiutem aktorskim w filmie Patryka Vegi "Kobiety Mafii", oraz udziałem w innej jego produkcji - "Pętla". Nie ulega więc wątpliwości, że kariera kobiety nabiera rozpędu. Fani jednak wciąż zainteresowani są jej nietypową przeszłością.
Conan zapewnił mamie nie lada wrażenia
Wszyscy widzowie programu znają i kochają syna Dagmary, Conana. Nie każdy wie jednak, że z jego narodzinami wiązały się nietypowe perypetie. Kaźmierska postanowiła opowiedzieć o nich Kubie Wojewódzkiemu.
Okazało się, że do ostatniej chwili ciąży kobieta była przekonana, że Conan narodzi się jako...dziewczynka. Miał już nawet wybrane specjalne, żeńskie imię.
"Robione było 10-krotnie USG i miała być dziewczynka. Człowieku, ja byłam załamana. Miała być Nefretiti Mercedes Kleopatra" - zdradziła Wojewódzkiemu Kaźmierska.
Opowiedziała o dniu rozwiązania, który przyniósł o wiele więcej emocji, niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Przewidywania lekarzy bowiem zawiodły, i na świat zamiast córki przyszedł syn. Trzeba więc było zastanowić się nad nowym imieniem. Opcje rozważane przez Kaźmierską i jej męża szokują.
"Urodził się chłopczyk zupełnie niespodziewanie. Mowię do męża: „Ja nie mam imienia. Dawaj imię ty”. On mówi – Evander Holyfield… I wtedy mój Kaźmierski przyszedł w nocy i mówi „Conan”. Ja bym syna nazwała Samson, albo Tytan. (…) No i zostało Conan Shingo. Bo na drugie ma Shingo" - wspomina celebrytka.
Zobacz także: Jak będzie wyglądał tegoroczny Dzień Wszystkich Świętych? Oficjalne stanowisko Kościoła i Ministerstwa Zdrowia w tej kwestii
Może cię zainteresować: Jak wygląda relacja Jarosława Bieniuka i Martyny Gliwińskiej? Kobieta zdradziła szczegóły ich znajomości
Pisaliśmy również o: Afera w polskim szpitalu. Zachowanie lekarza wprawiło wszystkich w osłupienie