Co łączyło Beatę Tyszkiewicz i Zbigniewa Wodeckiego? Znany muzyk nigdy o tym nie powiedział. Zycie

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że Zbigniew Wodecki to jeden z najwspanialszych polskich artystów. Jego największe przeboje są znane praktycznie przez wszystkich Polaków.

Ogromna strata

Niestety, Zbigniew Wodecki odszedł od nas ponad trzy lata temu pozostawiając po sobie ogromną pustkę, której nie sposób zapełnić. Jak się okazuje, muzyk skrywał wiele tajemnic.

Zbigniew Wodecki i Beata Tyszkiewicz pracowali ze sobą przez wiele lat. Ich drogi połączył bowiem program „Taniec z gwiazdami”. Jak informuje portal Lelum, muzyk nigdy nie wyjawił prawdy na temat ich relacji.

– Tata absolutnie uwielbiał panią Beatę Tyszkiewicz. Od wczesnej młodości ją podziwiał na ekranie, więc gdy zasiadł po latach u jej boku za jurorskim stołem, czuł ogromny zaszczyt i szczęście. Miał do niej ogromny respekt i szacunek – wyjawiła córka Zbigniewa Wodeckiego w rozmowie z Faktem.

Nie spodziewała się tego sama gwiazda!

Co ciekawe, Beata Tyszkiewicz nie miała pojęcia o tym, że Zbigniew Wodecki tak emocjonalnie podchodzi do ich współpracy.

– Nie wiedziałam, że on mnie podziwiał w kinie i był moim fanem. O niektórych uczuciach może się wprost nie mówi i to dlatego. Miło słyszeć, że opowiadał o mnie same dobre rzeczy. Ja bardzo lubiłam jego piosenki – przyznała gwiazda w rozmowie z dziennikarzami Faktu.

Przypomnijmy, że córka Zbigniewa Wodeckiego postanowiła po jego śmierci otworzyć Fundację im. Zbigniewa Wodeckiego. Zajmuje się ona przede wszystkim organizacją koncertów, na których to wspominana jest twórczość wielkiego muzyka.

– Udało mi się znaleźć bardzo dużo utworów, które nie są znane, a są przepiękne – wyjawiła Katarzyna Wodecka – Stubbs w rozmowie z Faktem.