Jak podaje "WTV", Katarzyna Dowbor miała rozstać się z Telewizją Polską w 2013 roku w bardzo niesympatycznych okolicznościach. Opowiedziała o tym podobno "Gazecie Wyborczej".

Katarzyna Dowbor płakała pod gmachem Telewizji Polskiej

Znana prowadząca program "Nasz nowy dom" Katarzyna Dowbor, za każdym razem, gdy realizowany jest kolejny odcinek programu, przechodzi wraz z uczetnikami ich osobiste dramaty. Prezenterka dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że dla ludzi, którzy się do niej zgłaszają, jest ostatnią deską ratunku. Najczęściej poznajemy wówczas historie ludzi ubogich, często niepełnosprawncyh, niezdolnych do samodzielnego zarobku, widzimy rozpacz, samotność, biedę i potwornie złe i niebezpieczne warunki, w jakich przychodzi im mieszkać.

Dla nich wszystkich samo wyremontowanie ich domostwa jest po prostu rozwiązaniem wszystkich problemów. Katarzyna Dowbor i jej dzielna ekipa za każdym razem bierze się do pracy i daje mnóstwo szczęścia uczestnikom programu. Niedawno niestety mogliśmy usłyszeć w mediach, że wyremontowany niedawno przez ekipę "Nasz nowy dom" budynek, został podpalony i spłonął doszczętnie. Nie zraziło to prezenterki, która zadeklarowała ponowną pomoc.

Dlaczego zatem tak dobra duszyczka płakała pod gmachem Telewizji Polskiej? Pracowała tam od 1983 roku do 2013 roku. Prowadziła różne programy, między innymi znane wszystkim "Pytanie na śniadanie". Niestety pewnego dnia, w 2013 roku otrzymała wypowiedzenie z pracy, tłumaczone tym, że "odchodzą od prezenterów". Nie to było jednak najgorsze. To stało się dokładnie 1 maja, co nie dało jej szansy na odpowiednią reakcję na zaistniałą sytuację.

YT

Byłam z siebie dumna, bo w środku oczywiście zbierało mi się na płacz, ale gdy ówczesny szef wręczył mi papier i powiedział, że nie ma już dla mnie miejsca, bo jest inna koncepcja, nie poleciały mi łzy. Rosła mi gula, ale przysięgłam sobie, że nie dam mu tej satysfakcji (...) Wyszłam na przystanek tramwajowy, usiadłam i dopiero wtedy się poryczałam.

Jedyny żal mam o to, że nie wykorzystano doświadczenia i potencjału mojego czy moich koleżanek. To zwykłe marnotrawstwo. Za moich czasów była w TVP komórka szkoląca wchodzących do zawodu młodych dziennikarzy. Spokojnie mogła dać zatrudnienie Grażynie Torbickiej, Jolancie Fajkowskiej, Iwonie Kubicz czy paru innym osobom, które na telewizji zjadły zęby.

Co sądzicie o całym zajściu?

O tym się mówi: Cudowne wieści płynął z rodziny królewskiej. Meghan i Harry nie posiadają się z radości. Czy Meghan spodziewa się dziecka

Zerknij: Od soboty 15 sierpnia czekają nas nowe obostrzenia. Czy one też będą miały wpływ na funkcjonowanie placówek medycznych