Osoby wierzące często wypatrują znaków danych im przez Boga lub cudów, które można tłumaczyć jego istnieniem. Dzięki temu ich wiara jest jeszcze głębsza.

„Dłoń Boga” w Brazylii

Nietypowe zdarzenie miało miejsce w Brazylii. Zostało zaobserwowane przez osoby mieszkające w dwóch małych miejscowościach na zachodzie kraju.

Obserwatorzy niezwykłego zjawiska uważają, że był to znak od Boga. Zdjęcia, które wykonali, krążą w internecie, a tysiące internautów próbują je dokładnie analizować.

To fascynujące zjawisko zostało uwiecznione zaledwie kilka dni temu. Można je było dostrzec z małych brazylijskich miasteczek, Asunción i Juazeirinho.

Świadkowie zdarzenia błyskawicznie podzielili się ze światem tym, co zaobserwowali. Jedna z chmur na niebie wygląda bardzo podobnie do „dłoni Boga”, który w ten sposób mógłby pozdrawiać Ziemię i jej mieszkańców.

Tego rodzaju spostrzeżenie wysnuli sami Brazylijczycy, którzy głęboko wierzą w istnienie Stwórcy. Czym w rzeczywistości jest to interesujące zjawisko?

Według specjalistów zaobserwowana chmura jest… po prostu chmurą, w której nie ma potrzeby szukać znaków.

Zjawisko, z którym mamy do czynienia, to pareidolia. Tak określa się szukanie znanych sobie kształtów w losowych przedmiotach. Oznacza to, że osoby, które dostrzegają dłoń Boga w brazylijskiej chmurze, w rzeczywistości po prostu chciały zobaczyć jego znak.

Objawienia w Fatimie

To nie jedyne boskie znaki, jakie widzą ludzie. Znaki od Stwórcy dostrzeżono już ponad sto lat temu w Fatimie.

„Tajemnicza postać nie wyglądała na więcej niż osiemnaście lat. Ubrana była w suknię "bielszą niż śnieg", w obszyty złotem płaszcz, który osłaniał jej głowę i większą część postaci.”

„W złożonych na wysokości piersi dłoniach trzymała piękny różaniec o białych, jak gdyby perłowych paciorkach, zakończony złotym krzyżem. (…) Poprosiła dzieci, by powracały na to miejsce o tej samej porze każdego trzynastego dnia miesiąca, aż do października” – opisywano to, co zobaczyło troje małych pastuszków z Fatimy.

Ksiądz, który jakiś czas później pojechał na miejsce, wspominał o świetlistym małym kształcie, który „wędrował po firmamencie, zostawiając za sobą długi, prosty ślad na horyzoncie”.

„Nigdy nie zapomnę, jak ogromne wrażenie zrobił na mnie widok tysięcy wiernych upadających z płaczem na kolana, wypowiadających głośno modlitwy pełne nadziei i błagających Królową Nieba o matczyną opiekę” – opisywał.

Dokładnie 13 października 1917 roku doszło do kolejnego niezwykłego zdarzenia.

„Słońce zadrżało i zaczęło gwałtownie obracać się w sposób nigdy dotąd niewidziany, ignorując wszelkie prawa kosmiczne. Obróciło się z zawrotną prędkością wokół własnej osi, wydając się tworzyć niezwykłą kulę sztucznego ognia.”

„Zalśniło kolejno wszystkimi kolorami tęczy. (…) Ten meteorologiczny i astronomiczny fenomen, którego nie zarejestrowały żadne aparaty pomiarowe, powtórzył się trzy razy z rzędu w czasie dziesięciu minut.”

Przypomnij sobie o… CZY SZCZĘŚCIE JEST ZAPISANE W GWIAZDACH? OSOBY SPOD TYCH ZNAKÓW ZODIAKU MOGĄ LICZYĆ JEDYNIE NA PECHA

Jak informował portal Życie: CZY TA UKRAINKA MA NAJDŁUŻSZE WŁOSY NA ŚWIECIE? ICH DŁUGOŚĆ JEST POWALAJĄCA

Portal Życie pisał również o… KSIĄŻĘ KAROL ODCIĄŁ SYNA OD PIENIĘDZY. "NIEOGRANICZONE ZASOBY FINANSOWE" NIE DLA KSIĘCIA HARRY'EGO