Jan Kobuszewski to znany i ceniony artysta teatralny, telewizyjny oraz kabaretowy. Mężczyzna zmarł 28 września 2019 roku. Wiadomość o jego śmierci była prawdziwym ciosem na polskiej sceny artystycznej.

Jan Kobuszewski miał się nie urodzić

Jak podaje „Pikio”, Jan Kobuszewski miał się nie urodzić. Kiedy mama aktora, pani Alicja zaszła w ciąże była bardzo szczęśliwa. Entuzjazmu kobiety nie powielali lekarze. Zagrożeniem dla życia jej oraz dziecka był nie tylko wiek kobiety, ale także choroby. Pani Alicja cierpiała z powodu choroby nerek. Kiedy udała się w 1933 roku do lekarza, ten zalecił jej aborcję.

- Prędzej sama umrę, niż miałabym własne dziecko zgładzić – miała powiedzieć matka Kobuszewskiego.

Kobieta zdecydowała się nie przerywać ciąży. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a kobieta urodziła zdrowego syna. Jan Kobuszewski przyszedł na świat 19 kwietnia 1934 roku. Lekarze i rodzina nie kryli zdziwienia. Mały Janek doczekał się nawet ksywki. W rodzinie mówiono na niego „Cud”.

Wszyscy cieszyli się z pojawienia na świecie Jana. Nie tylko radość towarzyszyła rodzinie chłopca. Wszyscy w głębi serca obawiali się, że z wiekiem na jaw wyjadą niewykryte przy urodzeniu choroby. Na szczęście obawy rodziny nie znalazły pokrycia w realnym życiu.

Niespełnione marzenie aktora

Kiedy Janek dorastał, w rodzinie mówiło się o tym, że chłopak zostanie malarzem lub aktorem. Wszystko za sprawą jego artystycznych zdolności. Jednak Jan chciał dla siebie zupełnie innej przyszłości. Aktor marzył o tym, by zostać księdzem.

- Zawsze śmieję się, że jestem odwrotnością Jana Pawła II. Był aktorem, który został księdzem. Ja miałem być księdzem, a zostałem… wiadomo - mówił kiedyś w wywiadzie Jan Kobuszewski.

Przypomnij sobie o: STEPHANIE VON HOHENLOHE. KOBIETA, KTÓRA UWIODŁA HITLERA

Portal "Życie" pisał również: CZY ZNASZ NAJSTARSZEGO ŻYJĄCEGO POLSKIEGO AKTORA? 7 STYCZNIA SKOŃCZYŁ 100 LAT