Jak informuje serwis „Goniec”, w środę, 10 września, Donald Tusk w dramatycznym wystąpieniu w Sejmie potwierdził, że Polska wystąpiła o uruchomienie art. 4 NATO. Decyzja szefa rządu to reakcja na nocny atak rosyjskich dronów, podczas którego doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.

Co najmniej 19 naruszeń

Premier podkreślił w Sejmie, że w nocy doszło do aż 19 naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej. „Pierwsze zarejestrowano o 23:30, ostatnie około 6:30 rano. To pokazuje skalę”– mówił Donald Tusk, wskazując na powagę sytuacji i konieczność zdecydowanej reakcji.

Premier Donald Tusk zaapelował do Polaków o zgłaszanie wszelkich zagrożeń związanych z nocnym nalotem, w tym szczątków dronów, odpowiednim służbom. Jednocześnie uspokoił, że w wyniku incydentu nikt nie ucierpiał.

Szef rządu poinformował również, że Polska oficjalnie wnosi o uruchomienie artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Jak podkreślił, decyzja ta została podjęta wspólnie z prezydentem Karolem Nawrockim.

Rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną/YouTube @Andy Choiński
Rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną/YouTube @Andy Choiński
Rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną/YouTube @Andy Choiński

Art. 4 NATO

Artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego przewiduje, że państwa członkowskie NATO mają obowiązek konsultować się ze sobą, gdy uznają, że zagrożona jest integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo któregokolwiek z członków.

„Konsultacje z sojusznikami przybrały charakter wniosku formalnego o uruchomienie art. 4. NATO” – powiedział prezes rady ministrów z sejmowej mównicy.

Donald Tusk podkreślił, że w tej chwili nie ma powodów, by twierdzić, że Polska znalazła się w stanie wojny. Jednocześnie zaznaczył, że prowokacja jest zdecydowanie bardziej niebezpieczna z punktu widzenia kraju niż dotychczasowe incydenty.

Donald Tusk/YouTube @Sejm RP

To też może cię zainteresować: Bezprecedensowy atak dronów na Polskę. Oficjalne stanowisko Wojska Polskiego

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: To przykuło uwagę na pogrzebie Stanisława Soyki. Taki widok to prawdziwa rzadkość

O tym się mówi: Był przyjacielem Katarzyny Stoparczyk. Nie przebierał w słowach komentując wypadek