W rozmowie z telewizją wPolsce24 prezydent wypowiedział się z nieoczekiwaną otwartością o swoim dawnym konkurencie – Rafale Trzaskowskim. Słowa Dudy mogą być odebrane jako ważny gest ponad politycznymi podziałami w kluczowym momencie przekazywania władzy.
„Znam i lubię Rafała Trzaskowskiego. Szanuję Rafała Trzaskowskiego”
Choć Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski reprezentują przeciwne bieguny sceny politycznej, prezydent nie szczędził swojemu rywalowi ciepłych słów. W opublikowanej wypowiedzi powiedział:
„Znam i lubię Rafała Trzaskowskiego. Szanuję Rafała Trzaskowskiego. Rafał ma inne poglądy niż ja, ma inne spojrzenie na Polskę niż ja, ma pewnie inne spojrzenie na prezydenturę niż ja i wiele kwestii widzi inaczej i w wielu sprawach się różnimy, ale jesteśmy wstanie normalnie usiąść, rozmawiać, uścisnąć sobie rękę, pośmiać sobie razem, pożartować, porozmawiać o wspólnych znajomych”.
Wypowiedź ta zaskakuje szczególnie w świetle ich ostrej rywalizacji w kampaniach wyborczych w 2020 i 2025 roku.
Trzaskowski dwukrotnie walczył o prezydenturę
Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy, stawał do walki o najwyższy urząd w państwie dwukrotnie. W 2020 roku przegrał z Andrzejem Dudą w drugiej turze, a pięć lat później uległ Karolowi Nawrockiemu – kandydatowi popieranemu przez PiS.
Nadchodzi nowy rozdział
6 sierpnia 2025 roku odbędzie się zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Tym samym zakończy się dziesięcioletnia prezydentura Andrzeja Dudy – okres pełen napięć, ale i politycznych przełomów. Jego słowa o Rafale Trzaskowskim można odebrać jako symboliczny gest – próbę pokazania, że możliwy jest szacunek mimo ideowych różnic.
To też może cię zainteresować: Od 4 do 10 sierpnia wszystko się zmieni. Te znaki zodiaku czeka przełom
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Astrologiczny przełom 4 sierpnia. Trzy znaki zodiaku w centrum pozytywnej energii