W Krzyżowicach, między Jastrzębiem-Zdrojem a Żorami, udało się zarejestrować tzw. „diabełka pyłowego” – rzadko spotykany wir powietrzny, który choć niewielki, potrafi wzbudzić podziw i niepokój.

Nagranie opublikowała Sieć Obserwatorów Burz. Na filmie widać duży wirujący lej pyłu i piasku, przypominający miniaturową trąbę powietrzną. Jego pojawienie się – zwłaszcza w dniu, w którym Polska zmaga się z dynamiczną i deszczową pogodą – wzbudziło spore zainteresowanie internautów. Komentarze pod nagraniem nie pozostawiają wątpliwości: „To już diablisko, nie diabełek!”, „Coś pięknego, a zarazem przerażającego”, „Ja bym miała zawał i zawracała na wstecznym!”

Jak tłumaczą specjaliści, diabełek pyłowy to zjawisko całkowicie naturalne, choć jego występowanie jest dość rzadkie. Powstaje w wyniku intensywnego nagrzania powierzchni ziemi, najczęściej w suche i bezchmurne dni. Nagrzany grunt powoduje szybkie unoszenie się ciepłego powietrza, które zaczyna się wirować – tworząc charakterystyczny słup powietrzno-pyłowy. Wiry tego typu mogą trwać zaledwie kilka sekund, ale zdarza się, że utrzymują się nawet do pięciu minut.

Choć diabełek pyłowy wygląda groźnie, w rzeczywistości rzadko wyrządza jakiekolwiek szkody. Może unosić liście, drobne przedmioty, cząsteczki pyłu i piasku, dlatego najlepiej nie zbliżać się do niego zbyt blisko. Zwłaszcza że w rzadkich przypadkach może się okazać bardziej dynamiczny, niż się wydaje.

Polscy Łowcy Burz wyjaśniają, że zjawisko to zachodzi w warunkach lokalnej konwekcji – czyli unoszenia się ciepłego powietrza nad mocno nagrzanym gruntem. Taki gradient temperatury w dolnych partiach atmosfery może wygenerować ruch wirowy, szczególnie gdy sprzyjają temu warunki terenowe.

Choć diabełki pyłowe najczęściej kojarzą się z pustyniami lub sawannami, także w Polsce zdarzają się sytuacje, w których można je zaobserwować – jak choćby na Śnieżce czy w wielkopolskich polach. Jednak wiosenne zderzenie suchego powietrza z gwałtownymi burzami to rzadki miks, który sprawia, że takie zjawiska są jeszcze bardziej fascynujące.

Nagranie z Krzyżowic to nie tylko ciekawostka meteorologiczna, ale i przypomnienie, że natura potrafi zaskoczyć nas wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy.

To też może cię zainteresować: Kajra zdobyła się na szczere wyznanie. To może zaskoczyć

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wielkie szczęście w maju 2025. Te trzy znaki zodiaku mają powody do radości