Onet donosi, że Janusz Palikot ma postawionych osiem zarzutów dotyczących działań ze szkodą dla mnóstwa osób.

Janusz Palikot wyprowadzony z domu w kajdankach

Piątkowy poranek krajowy prokurator Dariusz Korneluk poinformował media o potwierdzonych zarzutach. Janusz Palikot wraz ze swoimi współpracownikami Przemysławem B. i Zbigniewem B. zatrzymani zostali 3 października przez agencję CBA.

Podczas wyprowadzania byłego posła z domu w Lublinie, agenci eskortowali Janusza Palikota zakutego w kajdanki. Do Wrocławia dotarł po godzinie 19:00, gdzie odbyło się przesłuchanie przeprowadzone przez ludzi z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Pierwsze przesłuchanie zabrało śledczym pięć godzin, co przyniosło byłemu posłowi usłyszenie ośmiu zarzutów, jednak CBA i prokuratura odmówili podania dalszych szczegółów.

Jak pamiętamy, Janusz Palikot od dawna uważany był za zdolnego przedsiębiorcę i jest współwłaścicielem firmy Manufaktura Wódki, Piwa i Wina.

Według medialnych doniesień przedsiębiorcy borykają się z kłopotami finansowymi już od kilku miesięcy, co zaowocowało zaległościami wobec fiskusa i wierzycieli, sięgającymi kilkudziesięciu milionów złotych.

W sierpniu br. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył ponad milionową karę na Janusza Palikota oraz spółkę Polskie Destylarnie za wprowadzanie w błąd konsumentów i naruszanie ich interesów. Wątpliwości dotyczyły kampanii "Skarbiec Palikota", w ramach której chętni mogli wpłacać środki finansowe, które miały być pożyczką dla spółki na dalszy rozwój. Tymczasem były one przeznaczane na spłatę długów.
- czytamy na łamach Onetu.

Nie przegap: Michał Szpak robi to celowo. Wszystko po to, by zdenerwować Kubę Badacha

Zerknij: Z życia wzięte. "Matka jest na nas obrażona": Jesteśmy po prostu zmęczeni jej niedorzecznymi radami przy każdej okazji