Wielu emerytów nie zdaje sobie sprawy z tego, że stary, zielony dowód osobisty z PRL-u może być kluczem do wyższej emerytury. Dokument ten zawiera cenne informacje o przepracowanych latach, które mogą nie być uwzględnione w obecnym wyliczeniu świadczenia.


Jak to działa?


Podczas reformy emerytalnej z 1999 roku dla osób pracujących w PRL-u wyliczono tzw. kapitał początkowy. Niestety, w wielu przypadkach okazało się, że z powodu braków w dokumentacji okres pracy został zaniżony, co obniżyło wysokość emerytury, infotmuje Goniec.


Stary dowód osobisty może służyć jako dowód potwierdzający staż pracy, który nie został uwzględniony przy wyliczaniu kapitału początkowego. Wpisy w rubryce "miejsce pracy" stanowią dla ZUSu cenny punkt zaczepienia do ponownego rozpatrzenia sprawy.


Co zrobić?


Jeśli posiadasz stary dowód osobisty z PRL-u i podejrzewasz, że Twój staż pracy został zaniżony, skontaktuj się z ZUS-em. Urzędnicy sprawdzą Twój dokument i na jego podstawie ponownie przeliczą kapitał początkowy.


Pamiętaj! Im więcej starych dokumentów potwierdzających staż pracy uda Ci się zgromadzić, tym większe szanse na odzyskanie utraconych pieniędzy. Oprócz dowodu osobistego możesz również przedstawić m.in. książeczkę zdrowia, świadectwa pracy, angaże, listy płac czy nawet zeznania świadków.


Nie czekaj! Już dziś sprawdź, czy w Twoich szufladach nie zalega stary dowód osobisty z PRL-u. To może być klucz do wyższej emerytury!


To też może cię zainteresować: Kajra przerwała milczenie. Po raz pierwszy po zwolnieniu mówi o TVP


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Ojczym wyrzuca mnie z domu rodziców": Moja własna matka z jakiegoś powodu jest po jego stronie