W Polsce zbliża się era, w której każdy, kto osiągnie wiek setnych urodzin, będzie mógł cieszyć się dodatkową emeryturą w wysokości 5500 zł miesięcznie. Projekt, który ma nadać tej regulacji moc prawną, jest obecnie przygotowywany i ma zmienić dotychczasową praktykę, gdzie świadczenie to miało charakter tradycji, ale nie posiadało oficjalnej podstawy prawnej.

Emerytura za ukończenie 100 lat, zwana również świadczeniem honorowym, to tradycja praktykowana od wielu dziesięcioleci. Niestety, brakuje jej mocnej podstawy prawnej, co jest widoczne w oparciu o zapisy konstytucji.

Obecnie jedyną formalną "podstawą prawną" tego świadczenia jest akt prawa wewnętrznego z okresu PRL, datowany na 1972 rok, autorstwa prezesa rady ministrów. Jednakże, według teorii prawa, to świadczenie może być sprzeczne z konstytucją, ponieważ zarządzenia takie, zgodnie z konstytucją, mają charakter wewnętrzny i nie mogą stanowić podstawy decyzji wobec obywateli.

Aby to zmienić, rząd planuje nadać świadczeniu honorowemu moc ustawową. Projekt ustawy, którego fragmenty można znaleźć na stronie gov.pl, wskazuje na istotną potrzebę uregulowania tego prawa wprost w ustawie, co zapewni mu stabilność i zgodność z konstytucją.

Zgodnie z projektem, emerytura za ukończenie 100 lat w wysokości 5500 zł będzie przyznawana z urzędu, niezależnie od tego, czy obywatel ma już prawo do standardowej emerytury lub renty. Nawet ci, którzy nie spełniają warunków do otrzymania tradycyjnych świadczeń emerytalno-rentowych, będą mogli skorzystać z tej ekstra emerytury, wystarczy złożyć stosowny wniosek.

Można śmiało powiedzieć, że rząd postanowił przywrócić zgodność z konstytucją, nadając temu wyjątkowemu świadczeniu prawne uznanie i przysługując je wszystkim, którzy osiągną setne urodziny. To innowacyjne podejście do świadczeń emerytalnych zdobyło uznanie jako krok w stronę zwiększenia godności seniorów, jednocześnie nawiązując do tradycji świadczenia honorowego.

Jak informował portal "Życie News": Z życia wzięte. Po latach próbuję nawiązać kontakt z córką, która jednak nie jest zainteresowana, mimo że zawsze płaciłem jej alimenty

Przypomnij sobie: Pies trafił do schroniska w opłakanym stanie. Po kilku godzinach zmienił się do nie poznania