Jak podaje portal Pomponik, w poniedziałek – 9 maja, Telewizja Polska nie wyemitowała żadnych urywków z odbywającej się w Moskwie defilady rosyjskiego wojska. Krótkie nagrania z tego wydarzenia pojawiły się jednak w innych mediach, a dodatkowo nie brakowało spekulacji na temat ubioru oraz stanu zdrowia prezydenta Rosji - Władimira Putina.
Telewizja Polska zdecydowała się na odważny krok
Zamiast tego, w TVP pojawił się materiał, który dość mocno dotknął dawnych pracowników stacji, którzy obecnie są zatrudnieni u konkurencji. Chodzi tutaj o Beatę Tadlę i Piotra Kraśko.
Podczas emitowanego nagrania, sprzed kilku lat, widzowie Telewizji Polskiej zobaczyli Beatę Tadlę, która rozmawiała z Maciejem Orłosiem. Dziennikarka powiedziała wówczas:
- Nigdy nie byłam świadkiem sytuacji, ani uczestnikiem sytuacji, w której ktokolwiek cokolwiek by mi narzucał. Ja zawsze pisałam teksty sama.
Wyemitowany materiał zaskoczył wiele osób
Lektor, który komentował nagranie zaznaczył, że obecnie Beata Tadla uważa, iż media państwowe są propagandowe i nakazują swoim pracownikom, co dokładnie mają mówić na antenie.
Następnie wyemitowano dawną czołówkę Wiadomości. Lektor zaznaczył, że kiedy była ona aktualna, szefem programu informacyjnego był sam Piotr Kraśko, który obecnie uważa, że wolność słowa w naszym kraju jest poważnie zagrożona.
Co sądzicie o takim materiale TVP, wyemitowanym w Dzień Zwycięstwa, który hucznie obchodzony jest w Rosji. Kraju, który nieustannie obdarowuje swoich rodaków propagandą?
O TYM SIĘ MÓWI: WŁADIMIR PUTIN W PRZEMÓWIENIU ZACHOWAŁ POZORNĄ OSTROŻNOŚĆ FAKTY DOTYCZĄCE MOBILIZACJI ROSJI I TAK WYSZŁY NA JAW
PRZYPOMNIJ SOBIE: KUBA WOJEWÓDZKI MA STANĄĆ PRZED SĄDEM ZA CZYNY SPRZED ROKU. CZY CELEBRYTA ODPOWIE ZA SPOWODOWANIE NIEBEZPIECZEŃSTWA
PORTAL "ŻYCIE NEWS" PISAŁ TAKŻE O: ROSYJSKI AMBASADOR OBRZUCONY CZERWONYM PŁYNEM PODCZAS DEMONSTRACJI W WARSZAWIE. RZECZNICZKA ROSYJSKA SKOMENTOWAŁA
W UBIEGŁYM TYGODNIU: ZŁA WIADOMOŚĆ DLA POLAKÓW. CENY ZA ENERGIĘ NADAL BĘDĄ ROSŁY. NIEZNANY JEST TERMIN ZATRZYMANIA TEJ SYTUACJI
