Jak przypomina portal "Super Express", dziś mija siódma doba od rozpoczęcia agresji Rosji na Ukrainę. Wiele osób w Ukrainie i na całym świecie z niepokojem śledzi rozwój wypadków, wyczekując zakończenia działań wojennych. Wiele osób zastanawia się, czy wojnę mogłoby zakończyć obalenie Putina? Czy jest to scenariusz w ogóle możliwy do zrealizowania? Głos w sprawie zabrał gen. Mieczysław Bieniek.
Trudna sytuacja w Ukranie
Generał Mieczysław Bieniek był gościem audycji "Sedno sprawy", emitowanej na antenie Radia Plus. Wojskowy wskazywał, że do tej pory nie udało się wojskom rosyjskim osiągnąć żadnego z zamierzonych celów ich agresji. Bieniek podkreślił, że choć Rosjanie mają przewagę w sprzęcie lądowym i powietrznym, a także w ataku z kilku stron jednocześnie, to brakuje im odpowiedniego przygotowania i morale. Dostrzec można również błędy w prowadzeniu działań.
Pomimo intensywnych działań wojsk rosyjskich, ukraińskie wojsko w dalszym ciągu zachowało zdolność do prowadzenia działań obronnych, a także bojowych i obronnych. Po stronie Ukraińców jest również olbrzymie morale i wola walki o wolność ojczyzny. Gen. Bieniek wskazuje, że nie bez znaczenia jest tu mocn zaangażowanie władz kraju i poszczególnych miast.
Zamach pałacowy
Gen. Bieniek odniósł się również do kwestii ewentualnego przewrotu pałacowego w Rosji, który mógłby odsunąć Władimira Putina. Wojskowy wskazał, że w obecnej, dynamicznej sytuacji, nie można wykluczyć żadnego ze scenariuszy. Do przewrotu pałacowego mogłoby dojść w sytuacji, kiedy zapadłaby decyzja o użyciu broni jądrowej.
"Bo użycie takiej broni to jest holokaust nie tylko dla Ukrainy ale może i dla Europy a konflikt może się rozlać na cały świat" - wyjaśnił generał Bieniek.
A jak wy sądzicie, możemy spodziewać się zmiany władzy w Rosji?
To też może cię zainteresować: Kolejne smutne doniesienia płyną z Ukrainy. Pocisk spadł w pobliżu szpitala
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Pilny komunikat GIS. Wycofano ze sprzedaży popularny produkt. Wykryto w niej niebezpieczną substancję
O tym się mówi: Jacht Putina przechwycony przez Anonymous. Warte niemal 100 milionów dolarów maleństwo zwiało "do piekła"