Na terenie, gdzie doszło do awantury i użycia broni, zjawiła się policja, która rozpoczęła dochodzenie.

Jakie są ustalenia funkcjonariuszy?

Joanna Opozda oraz jej rodzina przez parę minionych dni nie znikali z medialnych nagłówków. Powodem jest rodzinna awantura w lokalu mieszkalnym aktorki, która zaowocowała oddanym strzałem przez ojca artystki. W centrum tych traumatycznych wydarzeń znalazły się między innymi mama Joanny, siostra, babcia, oraz mąż Antek Królikowski, który usiłował udzielić pomocy teściowej w dostaniu się do jej własnego mieszkania.

Aktor po paru godzinach od chwili, gdy afera trafiła do środków masowego przekazu, ujawnił w Internecie drobiazgową relację z tego, co się stało kilka godzin wcześniej. Umieścił nagrania wideo i zrelacjonował, co stało się w Busku-Zdroju.

W Busku-Zdroju, gdzie miała miejsce rodzinna awantura, w jaką wplątany był między innymi małżonek aktorki, to znaczy Antek Królikowski zrobiło się tak niebezpiecznie, gdyż ojciec Joanny chwycił za pistolet i oddał strzał w kierunku chowającej się za ścianą rodziny. Delikwent w mediach deklarował, że potrzebował obronić swoje życie.

W wirze spekulacji, o zajściu postanowili wypowiedzieć się liczni specjaliści, wpośród których znalazł się między innymi Jerzy Dziewulski, niegdyś policjant, a także antyterrorysta. Bez pardonu stwierdził, że ojciec Joanny Opozdy winien być wezwany do poniesienia najwyższych konsekwencji.

Głos w tej sprawie zabrała także starsza aspirant Justyna Konopka, w zastępstwie za oficera prasowego komendy w Busku-Zdroju - Akta sprawy, wszystkie zgromadzone materiały przekazaliśmy prokuraturze. To ona będzie je analizować i podejmować dalsze decyzje.

O tym się mówi: Królowa Letizia wkłada kreację z 1977 roku. W tej sukni chodziła jej teściowa

Zerknij: Najnowsze prognozy pogody nie pozostwiają złudzeń. Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Czeka nas trudny pogodowo poniedziałek