Jak przypomina portal Super Express, wypadek w którym brała udział kolumna Beaty Szydło miała miejsce w 2017 roku. Za osobę, która spowodowała wypadek oskarżony został wówczas kierowca Seicento.
Mężczyzna widząc bowiem w lusterku nadjeżdżający samochód rządowy przepuścił go, a następnie rozpoczął wykonywanie manewru skrętu w lewo. Właśnie wtedy doszło do kolizji, w której obrażenia poniosła zarówno Beata Szydło oraz mężczyzna, który kierował autem premier.
Nowe fakty w sprawie
Jak się jednak okazuje, w toku sprawy okazało się, że winę niekoniecznie ponosi kierowca Seicento. Prokuratura jest bowiem w posiadaniu dokumentacji, z której jasno wynika, że do kolizji mógł doprowadzić błąd jednego z kierowców rządowej kolumny.
- Sposób oznakowania i poruszania się pojazdów rządowych, mógł wprowadzić innych uczestników ruchu drogowego w błąd, powodować ich dezorientację – wskazują dziennikarze TVN-u na podstawie dokumentacji.
Nie będzie kolejnego postępowania
Okazuje się jednak, że prokuratura postanowiła nie podejmować żadnych kroków w tej sprawie i ponowne postępowanie nie będzie miało miejsca. Decyzja wywołała niemałe oburzenie wśród wielu osób.
- W przesłanym przez Sąd Rejonowy w Oświęcimiu materiale dowodowym, dodatkowo uzupełnianym jeszcze na wniosek prokuratury, nie znalazły się żadne nieznane wcześniej prokuraturze informacje dotyczące zdarzenia. Dlatego prokurator podjął jedyną możliwą, zgodną z kodeksem postępowania karnego, decyzję o odmowie wszczęcia postępowania – podsumował sprawę Janusz Hnatko – rzecznik prokuratury.
Jak informował portal „Życie”: TAKIEJ PRAWDY NA TEMAT ANNY MUCHY CHYBA NIKT SIĘ NIE SPODZIEWAŁ. AKTORKA WYZNAŁA, ŻE NIE CHCIAŁA URODZIĆ SWOJEGO DZIECKA
Przypomnij sobie: MAŁY GEST DOBROCI WOBEC SENIORA ZAOWOCOWAŁ WIELKIMI CZYNAMI. 18 - LETNIA KELNERKA BYŁA ZDUMIONA, JAK ODPŁACONO JEJ ZA CODZIENNĄ PRACĘ
Portal „Życie” pisał również: JAK AGATA DUDA RADZI SOBIE Z MODOWYMI WYZWANIAMI? GŁOS NA TEN TEMAT ZABRAŁA JOANNA PRZETAKIEWICZ, JEDNA Z NAJLEPIEJ UBRANYCH KOBIET W POLSCE