Na horyzoncie kolejne podwyżki. Polacy nie będą zadowoleni z takiego obrotu spraw . Zycie

Chociaż nieustannie trwają rozmowy na temat tego, że życie w naszym kraju sporo kosztuje to rząd szykuje już dla nas kolejne podwyżki. Tym razem chodzi o prąd.

Nowa opłata wejdzie w życie już wkrótce

Jak poinformował portal BiznesInfo, nowa opłata która juz niedługo wejdzie w życie to tak zwana opłata mocowa. Według doniesień portalu, opłata ta miała zostać wprowadzona już w październiku, jednak epidemia koronawirusa spowodowała, że zdecydowano się na przeniesienie jej dopiero na styczeń przyszłego roku.

Opłata mocowa ma wynosić minimum 107 złotych, a jej celem jest zapobieganie sytuacjom, w których dochodzi do niedostarczania energii elektrycznej.

- Nowe rozwiązania regulacyjne mają stworzyć zachęty inwestycyjne do budowy nowych i modernizacji już istniejących jednostek wytwórczych. W aukcjach typu holenderskiego od 2018 r. wyłaniane są podmioty, które od 2021 r. będą pozostawać na rynku mocy w gotowości do dostarczania mocy elektrycznej do systemu w razie niedoborów - możemy przeczytać w Tygodniku Gospodarczym Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Ile zapłacimy?

Według szacunków jakie przedstawiło Forum Energii, opłata mocowa ma łącznie generować koszty w wysokości 5,4 miliarda złotych. Spowoduje to wzrost cen prądu do 40-45 złotych za MWh.

Zakładając, że w przeciętnym domu zużywa się 2375 KWh w ciagu roku, to po wprowadzeniu opłaty mocowej rachunki wzrosną o około 107 złotych! Jest to wzrost o niecałe 6% w skali roku. Nie ulega wątpliwości, że opłata ta mocno obiąży budżet sporej części Polaków.

Jak się jednak okazuje, nadal trwają rozmowy na temat opłaty mocowej. Ostateczną decyzję podejmie Urząd Regulacji Energetyki, a więc niewykluczone jest, że opłata ta będzie wynosić jeszcze więcej, niż obecnie się zakłada.