Ministerstwo Zdrowia po raz kolejny we wtorkowy poranek poinformowało o bilansie epidemii w Polsce. Niestety, od kilku dni odnotowujemy nieustannie rosnącą liczbę wykrytych przypadków zakażeń. Dziś doszliśmy już do ponad 500, jednak rzecznik resortu przekonuje, że do przejściowy stan, a Polska nie przekroczy magicznej granicy 600 zachorowań jednego dnia.
Powodem tego stanu mają być zwiększona zachorowalność na Śląsku i wykrycie poprzez badania przesiewowe w kopalniach Silesia i Bielszowice wielu pozytywnych przypadków.
- Dzisiaj te liczby spadły do około 10 procent pozytywnych przypadków przy testowaniu. Nie sądzę, żebyśmy dobrnęli do granicy 600 przypadków, ale niczego nie można do końca przewidzieć - tłumaczył rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz w wywiadzie dla TVN24, cytowany przez Pikio.
Nie to jednak jest problemem zauważonym przez Ministerstwo Zdrowia. Służby sanitarne wykryły niepokojące zjawisko „ognisk sklepowych”.
Polacy nie przestrzegają ważnego nakazu i to rodzi kolejne ogniska zakażeń. Rzecznik MZ zwrócił uwagę na ważki problem!
Ma ono wynikać z faktu, że coraz mniej Polaków przestrzega nakazu noszenia maseczki w zamkniętych pomieszczeniach, szczególnie sklepach i obiektach handlowo-usługowych, bądź robi to w taki sposób, że maseczka nie jest szczelna, a znajduje się na twarzy jedynie pro forma.
Niestety, wiele osób odsłania np. nos w sklepach, by móc swobodnie oddychać. To jednak może powodować rozprzestrzenianie się koronawirusa wraz z powietrzem. Stąd apel MZ do sieci handlowych, sprzedawców, personelu w sklepach, a także do samych klientów - nośmy maski, aby ustrzec siebie i innych przed zarażeniem się SARS-CoV-2.
Rzecznik tłumaczył, że jeśli takich przypadków będzie więcej to zaczną się masowe kwarantanny w sklepach, co odbije się na dochodach placówek handlowych.
- Klienci nie przywiązują wagi do maseczek, bo widzą, że ekspedienci i właściciele sklepów nie wymagają tego od nich. Może warto wydelegować do tego zadania jednego pracownika, by później nie mieć problemów z bieżącymi dochodami, gdy sklep będzie przez dwa tygodnie zamknięty przez kwarantannę – przekonywał rzecznik MZ w rozmowie z TVN24, cytowany przez Pikio.
fot. Pexels
Jak informował portal "Życie": WYDAŁO SIĘ, O CZYM I JAK ROZMAWIAJĄ ZE SOBĄ ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI CZŁONKOWIE RODZINY KRÓLEWSKIEJ. MOCNE SŁOWA, POUFNE INFORMACJE WYSZŁY NA JAW
Przypomnij sobie: DWIE DEKADY TEMU KAŻDA NASTOLATKA CHCIAŁA BYĆ JAK ONA, POTEM SZYBKO UCICHŁO NA JEJ TEMAT. JEJ DALSZE LOSY SĄ ZDUMIEWAJĄCE