Wciąż głośno jest o wystąpieniu Kingi Dudy chwilę przed ogłoszeniem wyników wyborów prezydenckich. Córka Andrzeja Dudy zwróciła się do wyborców swojego ojca i zgromadzonych przed telewizorami widzów ze słowami, które miały mocno kontrastować z wizerunkiem prezydenta jako polityka konserwatywnego. Powiedziała o wzajemnym szacunku i chciałaby żyć w kraju, w którym „nikt nie bał się wyjść z domu”.

- Niezależnie od tego, w co wierzy, jaki ma kolor skóry, poglądy, jakiego kandydata popiera i kogo kocha. Wszyscy jesteśmy równi i wszyscy zasługują na szacunek – stwierdziła w mocnych słowach.

Choć w sztabie wyborczym w Pułtusku została gromko oklaskiwana to po wieczorze wyborczym jej słowa odbiły się szerokim echem, a internauci mocno analizują jej przekaz.

Kinga Duda w mocnych słowach na wiecu wyborczym Andrzeja Dudy. Jej słowa wywołały zamieszanie!

Na profesjonalną analizę pokusił się dr Mikołaj Marecki, doktor nauk prawnych, prowadzący zajęcia z prawa karnego na Uniwersytecie Jagiellońskim, na których uczyła się Kinga Duda. Zdaniem wykładowcy to, co powiedziała było szczere i merytoryczne w swoim przekazie.

- Na zajęciach poznałem panią Kingę jako osobę kompetentną i bardzo kreatywną. Nie mieliśmy okazji zgłębiać tematów związanych z tolerancją, ale biorąc pod uwagę jej podejście do ćwiczeń, to jestem w stanie stwierdzić, że to, co powiedziała wczoraj, było właśnie tym, co naprawdę uważa – przekonuje dr Małecki w rozmowie z WP Kobieta.

Istnieją jednak obawy, że wystąpienie Kingi Dudy może być wykorzystane do celów wizerunkowych, by przedstawiać Andrzeja Dudę jednak jako „prezydenta wszystkich Polaków”, nie tylko swoich wiernych wyborców.

Jak informował portal "Życie": KONTROLERZY ROZPOCZĘLI PRACĘ NA TERENIE CAŁEJ POLSKI, KARY MOGĄ TRAFIĆ DO MILIONÓW POLAKÓW. JAK USTRZEC SIĘ ZAPŁACENIA NAWET 700 ZŁOTYCH

Przypomnij sobie: LOKALE GASTRONOMICZNE W CAŁEJ POLSCE PRZECHODZĄ MASOWE KONTROLE. NIE JEST DOBRZE, KLIENCI MAJĄ SIĘ CZEGO OBAWIAĆ

Portal "Życie" pisał również: WZRUSZAJĄCA POSTAWA KSIĘDZA ZASŁUGUJE NA NAŚLADOWANIE. NIEKTÓRZY PORÓWNUJĄ GO DO ŚW. FRANCISZKA, MÓWI, ŻE KAŻDY MA WSTĘP DO KOŚCIOŁA