Ministerstwo Zdrowia nie pozostawia wątpliwości. Wraca obowiązek noszenia maseczek. Zycie

Pandemia koronawirusa trwa już ponad pół roku. Przez ten czas zmieniło się wiele zaleceń. Niestety, dzięki poluzowaniu obostrzeń, znaczna część społeczeństwa zapomniała, że wirus nadal nam zagraża.

Zniesienie obostrzeń nie było dobrą decyzją?

Jak się okazuje po zniesieniu wielu obostrzeń ludzie zapomnieli o problemie koronawirusa. Na ulicach, czy w sklepach praktycznie nie zauważa się, że w kraju panuje epidemia.

Mimo, że nadal obowiązuje nas obowiązek zakrywanie nosa i ust podczas przebywania w przestrzeniach zamkniętych oraz na przestrzeniach otwartych, gdzie niemożliwe jest zachowanie dystansu, mało kto się już do tego stosuje.

Niestety, taki brak konsekwencji w zachowaniu społeczeństwa może doprowadzić do tego, że epidemia koronawirusa nigdy nas nie opuści. Co więcej, eksperci są zgodni co do tego, że na jesień czeka nas nowa fala zachorowań.

"Jesienią może być wzrost zachorowań, ale mamy już wiedzę i testy, przygotowujemy się do tego" - @SzumowskiLukasz w #GośćWydarzeń @PiotrWitwicki https://t.co/f3Zcfo0FzA
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) July 5, 2020

Minister zapowiada zmiany

Jak informuje portal Super Express, minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział, że już na jesień konieczny będzie „powrót do rozsądku”. Co to dokładnie oznacza?

- Jesienią czeka nas pilnowanie dystansu, noszenie maseczek i powrót do rozsądku. Na jesieni może być wzrost zachorowań, bo będziemy mieć grypę, będziemy chodzili do lekarza, do szpitala, na SOR z objawami grypy, część z tego będzie Covidem - wyznał minister Łukasz Szumowski podczas wywiadu w stacji Polsat News.

Jak będzie wyglądała sytuacja w naszym kraju na jesień? Miejmy nadzieję, że poradzimy sobie z wirusem, ale kluczem do tego jest właśnie noszenie maseczek, zachowywanie dystansu społecznego i przestrzeganie zasad higieny.

Od początku epidemii w naszym kraju zachorowało już ponad 36 tysięcy osób. Niestety wśród nich jest ponad 1500 ofiar śmiertelnych.