Policja dokonała zatrzymania podejrzanego o groźby karalne w stronę kandydata KO na prezydenta RP w nadchodzących wyborach. Współpracownicy prezydenta Warszawy mieli otrzymać groźby od środy, zaraz po ogłoszeniu terminu wyborów.
Rafał Trzaskowski zdecydowanie przeżył chwile grozy w środę, 3 czerwca po ogłoszeniu przez marszałek Sejmu daty wyborów prezydenckich. Policjanci od razu zareagowali na zgłoszenie współpracowników Rafała Trzaskowskiego, którzy powiadomili służby o groźbach karalnych, jakie otrzymali od tajemniczego mężczyzny. Człowiek ten miał mówić, że zabije prezydenta Warszawy i kandydata na głowę państwa. Zatrzymany ma usłyszeć w czwartek zarzuty prokuratorskie.
Zatrzymano mężczyznę, który groził Rafałowi Trzaskowskiemu śmiercią!
Zgodnie z informacjami podanymi przez Wirtualną Polskę, pracownicy sztabu wyborczego Trzaskowskiego zawiadomili policję o mężczyźnie, który miał kierować w stronę kandydata KO na prezydenta groźby karalne i wprost grozić mu śmiercią.
W środę o 12.30 na warszawskiej „patelni”, czyli w pobliżu stacji metra Centrum, obok Pałacu Kultury i Nauki miało się odbyć akcja zbierania podpisów poparcia pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego. Kandydat musi ich zebrać do 10 czerwca 100 tysięcy. Jednak po otrzymaniu informacji o planowanym zamachu na włodarza Warszawy od razu zmieniono miejsce wydarzenia. Finalnie zbiórka odbyła się przy pasażu „Wiecha”.
Informacje o mężczyźnie uzyskali również funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa. Policjanci z KMP w Poznaniu zatrzymali mężczyznę w środę. Taką informację podał na Twitterze oficer prasowy wielkopolskiej policji, Andrzej Borowiak.
41-letni człowiek miał dzwonić w tej sprawie do Kancelarii Prezydenta RP. Służba Ochrony Państwa od razu uruchomiła policjantów, którzy ustalili miejsce, z którego telefonowano. Okazało się, że trop wiedzie do Poznania.
Na ten moment nie wiadomo czym kierował się mężczyzna, grożąc śmiercią Rafałowi Trzaskowskiemu.