Angela Merkel w grudniu przybyła na oficjalną wizytę do naszego kraju. Wówczas kanclerz Niemiec po raz pierwszy zdecydowała się odwiedzić obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Na miejscu padły gorzkie słowa. Merkel przeprosiła Polaków za działania Niemców w czasie II wojny światowej.

Jednak to nie słowa kanclerz okazały się najistotniejsze. Pełna kontrowersji okazała się podróż Angeli Merkel z lotniska do Oświęcimia. Za transport odpowiedzialna byla Służba Ochrony Państwa.

Jak podaje portal "TVN24" w trakcie podróży limuzyna z Merkel została zatrzymana, a kanclerz poproszona o to, by przesiadła się do innego samochodu. Na stronie portalu można przeczytać, jaki powód przestawiono:

"Dlaczego? Kierowca SOP, który był błędnie przekonany o awarii samochodu, wpadł w panikę."

Czy rzeczywiście doszło do awarii?

Zgodnie z informacjami, jaki przedstawia portal, kierowca limuzyny miał problemy techniczne z samochodem. Limuzyna podobno "traciła moc". Prawdziwy powód kompromitujący SOP podaje inny informator "TVN24", który nie ma wątpliwości, że popełniono błąd:

"Prawdopodobnie przypadkowo ustawił w komputerze pokładowym limit prędkości. Auto zostało potem sprawdzone. Nie było żadnej awarii. Przesadzenie VIP-a tej rangi co kanclerz Niemiec do innego samochodu to karygodny błąd."

Jeszcze inni mówią, iż wystarczyło wyłączyć i ponownie uruchomić silnik. Ponadto dodają, że kierowcy Służby Ochrony Państwa nie posiadają podstawowej wiedzy dotyczącej działania samochodów.

Wpadkę kierowcy przedstawiono jednak jak prawdziwą awarię wymagającą tego, by Angela Merkel zmieniła pojazd. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie wyjaśniło na czym polegał błąd rzekomo doświadczonego kierowcy.

Czy Angela Merkel była świadoma całego zajścia? Wiadomo, że kanclerz mogła być zdziwiona nagłą zmianą pojazdu, co więcej nie zdziwi fakt, iż mogła poczuć się zagrożona.

Warto sobie przypomnieć...WYNAJMUJESZ MIESZKANIE LUB POKÓJ? TRAFISZ DO NOWEGO, SPECJALNEGO REJESTRU

Portal "Życie" pisał: TVN PRZEPROWADZIŁ PORAŻAJĄCY EKSPERYMENT. CHODZI O BEZPIECZEŃSTWO NASZYCH DZIECI [WIDEO]

Informował też...NIESPODZIEWANY POMYSŁ. POLACY PÓJDĄ NA EMERYTURĘ O 7 LAT SZYBCIEJ