Najnowsze, nieprawdopodobne doniesienia prosto z Warszawy. W jednym z mieszkań pewna kobieta błagała o pomoc przez całą dobę. Jej wołanie było ledwo słyszalne. Co tam się stało? Czy ktoś jej pomógł?

Ta zatrważająca sytuacja wydarzyła się na warszawskim Bródnie. Funkcjonariusze straży miejskiej otrzymali wezwanie informujące o bezdomnym śpiącym na klatce schodowej.

Po dotarciu na miejsce strażnicy zaproponowali bezdomnemu pomoc, lecz odmówił i wyszedł z bloku mieszkalnego.

To miała być rutynowa interwencja, lecz nią nie była...

Nagle usłyszeli wołanie

Funkcjonariusze zrobili kontrolny “obchód” po bloku, a w pewnym momencie usłyszeli błaganie o pomoc - okazało się, że w jednym z mieszkań na podłodze leżała starsza kobieta, która nie miała siły sama wstać.

Leżała tak całą dobę! Na szczęście jej zdrowiu nic nie dolega, a strażnicy już poinformowali MOPS w celu pomocy kobiecie.

fot. se.pl