Od piątkowego wieczoru drogowcy pracują nad ostatnimi zmianami i poprawkami, które umożliwią wprowadzenie stałej organizacji ruchu pod wiaduktem trasy S8. Demontowane jest tymczasowe oznakowanie, zostanie naprawiony słup sygnalizacji oraz uruchomiona nowa sygnalizacja świetlna. Udostępnione zostaną także brakujące relacje dla podróżujących zjeżdżających z trasy S8 od strony Białegostoku- na wprost w kierunku Poznania a także lewoskręt w stronę Warszawy na centrum handlowe M1.
Jak przypomina portal TVN24, otwarcie obwodnicy Marek miało miejsce niemal trzy lata temu- pod koniec grudnia 2017 roku. To około 15 kilometrów dwujezdniowej ekspresówki od węzła Marki aż za węzeł Radzymin- do włączenia w trasę S8. Prace na obwodnicy powinny zostać zakończone dawono temu, jednak jak informuje GDDKiA, poprzedni wykonawca projektu nie wywiązał się z zapisów kontraktu. Przez zmianę "nierzetelnego" wykonawcy prace znacznie przesunęły się w czasie.
Półtora roku trwało samo wyłonienie nowego wykonawcy- przetarg trzeba było przeprowadzać aż trzykrotnie, ponieważ w dwóch pierwszych podejściach wszystkie oferty przekraczały budżet inwestycji. Ostatecznie umowa została podpisana w listopadzie 2019 roku z firmą Strabag, a jej wartość to około 166 mln złotych. Koniec wszystkich prac zaplanowano na wiosnę 2021r. Węzeł Wołomin będzie nieczynny do momentu doprowadzenia do niego nowego odcinka drogi wojewódzkiej nr 635, za budowę której odpowiada Urząd Marszałkowski.
Jak poinformowała wczoraj GDDKiA, trwają procedury odbiorowe węzła Kobyłka- zostanie od udostępniony kierowcom jak tylko GDDKia otrzyma pozwolenie na użytkowanie tego odcinka, a więc w ciągu około miesiąca.
"Życie" przypomina: Karta Warszawiaka ważna tylko do końca września. Jak ją przedłużyć
O tym pisaliśmy ostatnio: Warszawa: koronawirus w kościele. Uczestnicy mszy proszeni są o zgłoszenie się do Sanepidu
To może Cię zainteresować: Warszawa: na drogach przestają być widoczne skutki epidemii. O co chodzi