Jak podaje portal "Super Express", świat nadal walczy z epidemią koronawirusa, a już czeka nas kolejne wyzwanie. WHO potwierdza, żółta febra wróciła. Statystyki są nieubłagane, śmiercią kończy się połowa przypadków u pacjentów z najcięższym przebiegiem choroby. Zanotowano już 172 zgony. Co wiadomo na temat żółtej febry?
Czeka nas kolejna epidemia?
Świat nadal walczy z epidemią koronawirusa, która wciąż nie odpuszcza. Nigerii przyszło się zmierzyć z kolejną już chorobą, tym razem żółtą febrą. WHO bije na alarm, w tej części świata można już mówić o epidemii. Do tej pory potwierdzono już 530 przypadków żółtej febry. Od listopada odnotowano już 172 ofiary śmiertelne.
Do zakażenia żółtą febrą w Afryce dochodzi przede wszystkim za sprawą przenoszących chorobę komarów. Niestety do wzrostu liczby przypadków żółtej febry w Nigerii przyczyniły się restrykcje wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa. W związku z nią bowiem wstrzymano programy szczepień.
W pierwszym etapie objawy żółtej febry przypominają te grypowe. Pacjenci notują u siebie gorączkę, bóle głowy, bóle mięśni, nudności oraz wymioty. U około 15 proc. chorych rozwija się cięższa forma choroby, której efektem są uszkodzenia wątroby, żółtaczka, krwawe wymioty, a także bardzo ostra niewydolność nerek. Niestety w tych przypadkach aż połowa kończy się śmiercią pacjentów.
Myślicie, że sytuację uda się opanować?
To też może cię zainteresować: Poruszająca historia dziewczynki, która dzięki nieznajomej rodzinie mogła wrócić do normalnego życia. To, co dla nie zrobili zachwyca
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nadchodzi ochłodzenie. Czy możemy liczyć na prawdziwą zimę w najbliższym czasie? Jest nowa prognoza pogody
O tym się mówi w Polsce: Krzysztof Jackowski zdradził czego możemy się spodziewać w 2021 roku. Czy mamy powody do optymizmu
O tym się mówi na świecie: Czy w brytyjskiej rodzinie królewskiej znów szykuje się skandal? Była partnerka jednego z synów królowej Elżbiety II opowiedziała o ich związku