Wychowanek Pogoni Siedlce nie występuje w reprezentacji Polski już od 2019 r., a w obecnym sezonie nie rozegrał dla swojego klubu wciąż ani jednej minuty w jakichkolwiek rozgrywkach. Jego kontrakt z ekipą „Wisienek” wygasa ostatniego dnia czerwca przyszłego roku, co może oznaczać koniec burzliwej kariery golkipera.

Dotychczas występował on m.in. w Legii Warszawa, Celtiku Glasgow oraz Southampton FC, największe sukcesy odnosząc w zespole wielokrotnego mistrza Szkocji.

W rozmowie ze „WP Sportowymi Faktami” Boruc przyznał, że ma już kilka pomysłów na to, co począć ze sobą po zakończeniu kariery, a jednym z nich jest śpiewanie.

W wywiadzie dla „SF” powiedział on: „Chętnie wszedłbym do studia i nagrał kilka coverów, pośpiewał. Może coś fajnego z tego wyjdzie? Nie wiem, ale przynajmniej zrobię, co zamierzałem. Jest też kilka rzeczy, które kręcą się od paru lat, małżonka dobrze prosperuje, prowadzi firmę jubilerską, nagrywa płyty. Przede wszystkim chcemy fajnie żyć”.

Czy najlepszy zawodnik „Biało-Czerwonych” podczas Mistrzostw Świata 2006 i Europy 2008 z mikrofonem w dłoni będzie radził sobie równie dobrze, jak z odbijaniem strzałów rywali? Czas pokaże.

Autor: Adrian Kowalczyk

Portal "Życie" pisał też: TO NIE KONIEC ZMIAN W ŻYCIU ROBERTA LEWANDOWSKIEGO. LEWY PRZECHODZI NA WEGETARIANIZM

Przypominamy o: PIŁKA NOŻNA: WYGRALI 27:0 I... ZWOLNILI TRENERA! OTO PRAWDZIWY POWÓD

Pisaliśmy także: PIŁKA NOŻNA: "NIEWAŻNE JAK ZACZYNASZ, WAŻNE JAK KOŃCZYSZ!" WYPOWIEDZI POLAKÓW PO MECZU Z IZRAELEM