Jak podaje portal "Super Express", w miniony piątek w jednym z apartamentów w centrum Wrocławia znaleziono ciało 16-letniego Sebastiana. Oficjalnych informacji na ten temat jest niewiele. Rodzina nastolatka prowadzi jednak własne śledztwo, próbując odkryć, co stało się z chłopakiem.

Tajemnicza śmierć 16-letniego Sebastiana

W poniedziałek 4 września zaginął Sebastian. 16-latek wyszedł z domu przy ulicy Zaporoskiej we Wrocławiu. Wychodząc, powiedział swojej mamie, że idzie kupić coś do picia i zaraz wróci. Niestety nie wrócił. Rodzina zawiadomiła policję o jego zaginięciu. Bliscy Sebastiana prowadzili też poszukiwania na własną rękę.

W piątek 8 września znaleziono ciało nastolatka w jednym z apartamentów w centrum Wrocławia. Rodzina miała odebrać telefon od osoby podającej się za policjanta. Miał on przekazać informacje o tym, że chłopak miał być skrępowany, a na jego ciele miały być rany. Informacje o tym, że chłopak był związany, zdementowała przedstawicielka wrocławskiej policji.

"Na tym etapie stanowczo dementujemy informacje, które pojawiły się w internecie, że doszło do zabójstwa, bo na razie nie ma na to dowodów. Nie wykluczamy jednak żadnych okoliczności. Na tym etapie śledztwa nie mogę nic więcej powiedzieć" - przekazała Aleksandra Freus, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Policja/YouTube @Force123 ism
Policja/YouTube @Force123 ism
Policja/YouTube @Force123 ism

Tajemnicza dziewczyna i portfel pełen pieniędzy

Rodzina 16-latka wskazuje, że ze śmiercią Sebastiana może mieć coś wspólnego jego koleżanka Oliwia.

"Była u nas w domu, chyba w piątek. Chciała zostać na noc. Zachowywała się dziwnie. Córka [mama Sebastiana - przyp. red.] zwróciła uwagę, że ma portfel wypełniony pieniędzmi. To było bardzo dziwne, bo to serio była bardzo młoda osoba, właściwie dziecko" - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" dziadek ofiary.

Mężczyzna zapewnił, że jego wnuka nie było stać na wynajęcie tak drogiego apartamentu. Rodzinie chłopaka udało się dotrzeć do relacji, że pracująca w apartamentowcu kobieta miała słyszeć krzyki "mamo, babciu ratunku". Nie mają wątpliwości, że to mógł być Sebastian.

Policja jest bardzo oszczędna w komentowaniu sprawy. Jak donosi tabloid, jednym z rozważanych przez śledczych scenariuszy mówi, że Sebastian ze znajomymi mógł wynająć apartamentowiec i w trakcie pobytu w lokalu doszło do tragedii. Na wtorek 12 września zaplanowano sekcję zwłok, która ma dać odpowiedź na pytanie, co było przyczyną śmierci chłopaka.

Jeśli pojawią się nowe informacje w sprawie, z pewnością was o tym poinformujemy.

To też może cię zainteresować: Tak potoczyły się losy Anny Świątczak po rozstaniu z Michałem Wiśniewskim. Zaczęła nowe życie. Wstąpiła w szeregi jednej ze wspólnot religijnych

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wyciekły zarobki Agnieszki Chylińskiej i Justyny Steczkowskiej. Kwoty robią wrażenie. Na ile mogą liczyć inni polscy artyści

O tym się mówi: Danuta Holecka przerwała milczenie. "To bardzo przykra sytuacja". Zabrała głos w sprawie Michała Adamczyka