Jak przypomina portal "Super Express", o rodzinie Clarke'ów zrobiło się głośno w lutym tego roku. To właśnie wtedy rodzice siedmiorga dzieci, powitali na świecie pięcioraczki. Niestety jeden z chłopców zmarł ledwie kilka dni po porodzie. Drugi z chłopców musiał przejść operację serca i nadal przebywa w szpitalu. Czy Charlie niebawem będzie mógł wyjść do domu, gdzie czekają na niego stęsknieni rodzice i rodzeństwo?

Niezwykłe narodziny

Rodzina Clarke'ów byli już rodzicami siedmiorga dzieci, kiedy zdecydowali się na powiększenie rodziny. Para nie spodziewała się, że na świecie powita nie jedno, ale aż pięcioro kolejnych pociech. W lutym tego roku na świecie pojawili się Henry James, Charles Patrick, Elizabeth May, Evangeline Rose oraz Arianna Daisy.

Pierwszy z chłopców zmarł niestety kilka dni po porodzie, a u drugiego konieczne okazało się przeprowadzenie operacji związanej z wykrytą u niego wadą serca. Zabieg przebiegł pomyślnie, ale chłopiec nadal pozostaje pod opieką specjalistów z krakowskiego szpitala. Pani Dominika przekazała najnowsze wieści na temat najmłodszego synka.

Charlie nadal pozostaje w szpitalu

Pani Dominika Clarke regularnie dzieli się ze swoimi sympatykami szczegółami dotyczącymi swoich pociech. Jej ostatni wpis dotyczący małego Charliego wywołuje wiele emocji. Chłopiec nadal przebywa w szpitalu i jego stan nie pozwala na razie zabrać go do domu.

"Charlie pozdrawia wszystkich. Kroczek do przodu - bez CPAP, kroczek do tyłu - CPAP [metoda wspomagająca oddychanie - przyp. red.] i tak w kółko..." - napisała mama pięcioraczków, dodając, że zawsze czeka na zdjęcie chłopca z niecierpliwością.

Jednak każde takie zdjęcie sprawia, że nie może powstrzymać łez. "Może kiedyś przyjdzie ten dzień, kiedy weźmiemy go do domu" - dodała poruszona mama.

Mamy nadzieję, że już niebawem stan Charliego się poprawi i będzie mógł wrócić do stęsknionej mamy i rodzeństwa.

To też może cię zainteresować: Przed Iwoną Mazurkiewicz i Gerardem Makoszem wyjątkowe chwile. Uczestniczka "Sanatorium miłości" zdradziła szczegóły

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Rodziny świeżo upieczonych małżonków postanowiły się spotkać. Nie wszystko wyglądało tak, jak się tego spodziewali

O tym się mówi: Agnieszka Fitkau-Perepeczko dała się przyłapać na ulicach stolicy. Aż trudno uwierzyć, że aktorka ma 81 lat