Jak przypomina portal "Goniec", od ponad dwóch tygodni lekarze walczą o życie 8-letniego Kamila z Częstochowy, który został skatowany przez ojczyma. Do opinii publicznej docierają nowe informacje na temat rodziny chłopca. Matka Kamilka miała dopuścić się oszustwa, które miało na celu wyłudzenie pieniędzy ze świadczeń.

Cztery osoby usłyszały zarzuty

3 kwietnia w Częstochowie służby dostały dramatyczne zgłoszenie o pobitym 8-letnim chłopcu. Przewieziono go do szpitala, gdzie lekarze zdecydowali o wprowadzeniu Kamila w stan śpiączki farmakologicznej, by nie czuł bólu związanego z licznymi obrażeniami, jakich doznał.

Prokuratura zdecydowała o zatrzymaniu ojczyma i matki dziecka. Dawidowi B. postawiono zarzut usiłowania zabójstwa chłopca. Mężczyzna miał polewać 8-latka wrzątkiem i sadzać na rozgrzanym piecu. Chłopiec doświadczał przemocy już wcześniej. Był przypalany papierosem. Miał też połamane kończyny.

Zarzuty usłyszała również ciotka chłopca, której prokuratura zarzuciła brak pomocy chłopcu, kiedy jego życie i zdrowie było zagrożone. Kobieta miała zeznać, że nie widziała, jak Dawid B. polewa dziecko wrzątkiem, ale miała świadomość, że chłopiec jest poparzony. Anna J. nie przyznała się do winy. Te same zarzuty usłyszał wujek chłopca.

Kamil z Częstochowy/YouTube @Uwaga!TVN
Kamil z Częstochowy/YouTube @Uwaga!TVN
Kamil z Częstochowy/YouTube @Uwaga!TVN

Matka Kamila wyłudzała świadczenia

Magdalena i Dawid B. wprowadzili się do siostry kobiety w 2017 roku. Małżeństwo i dzieci nie mieli statusu lokatorów. Nie byli też w lokalu zameldowani. W niewielkim mieszkaniu żyło 12 osób, z których 8 to dzieci. Matka Kamilka nie złożyła wniosku o przydział mieszkania komunalnego.

W rozmowach z pracownikami socjalnymi utrzymywała, że szuka lokum dla siebie i dzieci, dzięki temu mogła korzystać ze świadczeń. Deklaracje wystarczyły również, aby nie odebrano kobiecie praw rodzicielskich w sierpniu zeszłego roku.

Przez jakiś czas małżonkowie B. mieszkali w Olkuszu (do stycznia tego roku). Wyprowadzili się z miasta po tym, jak narobili długów i zainteresował się nimi pracownik socjalny, zaalarmowany ucieczkami Kamila z domu. Znów zamieszkali u siostry.

Dawid B./Youtube
Dawid B./Youtube
Dawid B./Youtube

Co sądzicie o całej sprawie?

To też może cię zainteresować: Antek Królikowski nie zostawił bez komentarza słów Miśka Koterskiego na swój temat. Padły mocne zarzuty

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Nie akceptowała żadnej z żon swoich synów. Jej niechęć sprawiła, że została sama

O tym się mówi: Mieszkanka jednego z bloków znalazła list od oburzonych sąsiadów. Poszło o suszoną przez kobietę bieliznę