Jak podaje portal "Edziecko", wiele osób korzystając ze słonecznej pogody, wywiesza pranie na balkonach swoich mieszkań. Nie wszystkim to się jednak podoba, o czym przekonała się pewna mieszkanka bloku na warszawskim Wilanowie. Wywieszone na suszarce majtki stały się przyczyną wiadomości, jaką kobieta znalazła na klatce schodowej.
Majtki na sznurku zarzewiem sąsiedzkiego sporu
Jedna z lokatorek w bloku na warszawskim Wilanowie znalazła nietypową wiadomość. Po przeczytaniu treść listu wywieszonego na klatce schodowej postanowiła podzielić się nim z internautami. Zdjęcie wiadomości opublikowała na facebookowej grupie "Obywatele Wilanowa".
"Halo, sąsiadko. Czy mogłabyś w przyszłości nie wywieszać swojej bielizny na balkonie? To jest chrześcijański blok, a nasz syn powinien dorastać bez takich pokus" - napisali zgorszeni mieszkańcy bloku. Treść listu sugeruje, że oburzona i zniesmaczona była zaledwie jedna rodzina, która zdecydowała się zabrać głos w imieniu wszystkich.
Internauci komentują zamieszanie
Opublikowane w sieci zdjęcie, wywołało wśród internautów niemałe poruszenie. Internauci nie kryli zaskoczenia robieniem afery z prania i suszenia bielizny. "Nie sądziłam, że kiedyś zobaczę coś podobnego" - stwierdziła jedna z osób komentujących sąsiedzką wiadomość.
Wiele osób zwracało uwagę na to, że "nie można narzucać komuś własnego światopoglądu i bezprawnie się nim podpierać w osiąganiu własnych celów", tłumacząc to wszystko "większym dobrem".
Użytkownicy zwracali też uwagę na to, że w polskim porządku prawnym nie funkcjonuje coś takiego, jak "chrześcijański blok". I choć jest to prawdą, to pojawiają się deweloperzy, którzy oferują mieszkanie na osiedlu, które stworzono z myślą o rodzinach budujących swoje życie "na trwałym fundamencie, jakim jest wiara w Boga".
A wy, co sądzicie o całej sprawie?
To też może cię zainteresować: Widok mogiły Marka Perepeczko porusza. Od dawna nikt nie odwiedził grobu artysty
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Jacek Kurski nie zamierza wracać do mediów. Podobno stracił dobrą fuchę. O czym mowa
O tym się mówi: Janusz Korwin-Mikke znów zaskoczył swoją decyzją. Polityk zdecydował się na ważny życiowy krok. Wszystko wydarzyło się chwilę po Wielkanocy
