Jak podaje portal "Super Express", mieszkańcy Radoczy (woj. małopolskie) nie kryją oburzenia zachowaniem proboszcza tamtejszej parafii. Duchowny na podstawie pogłosek chciał odmówić tradycynego pogrzebu i zaoferował "szybki pochówek". Sąsiedzi zmarłego mężczyzny postanowili zareagować. Poznajcie szczegóły!
Parafianie oburzeni
Miejscowość Radocza w Małopolsce nie mogą uwierzyć w to, do czego posunął się proboszcz tamtejszej parafii. Lista zarzutów wobec kapłana jest długa. Wierni wskazują, że ich lekceważy, nie jest skory do pomocy, dzielenie parafian na lepszych i gorszych, a nawet "łamanie prawa".
Tym, co miało przelać czarę goryczy, miała być odmowa pochówki zmarłego mężczyzny. Kapłan, opierając się na plotkach dotyczących sposobu życia zmarłego, miał odmówić odprawienia nabożeństwa żałobnego, ograniczając się "do "szybkiego pochówku" na cmentarzu".
Propozycja duchownego zbulwersowała sąsiadów zmarłego, którzy interweniowali i doprowadzili do tego, że kapłan odprawił nabożeństwo żałobne.
"Sąsiedzi poszli do księdza proboszcza przedstawić zaistniałą sytuację śp. Andrzeja. Nikt nic nie wymuszał, ksiądz proboszcz od razu się zgodził na zmianę decyzji dotyczącej pogrzebu" - dowiadujemy się ze wpisu na facebookowym profilu "Sześcian".
Nie pierwsza taka sytuacja
Okazuje się, że nie była to pierwsza tego rodzaju sytuacja w parafii w Radoczy. Na facebookowym profilu "Sześcian" można przeczytać, że kilka miesięcy temu duchowny odmówił odprawienia pogrzebu, wskazując, że nie widywał zmarłego w kościele.
Finalnie nabożeństwo w końcu się odbyło, stało się tak dlatego, że odprawił je duchowny z innej parafii.
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Naukowcy nie mają złudzeń. Wskazali maksymalną długość życia człowieka. Granica znów się przesunęła
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Roślinka, która przyciąga pieniądze jak magnes. Gdzie powinno stać drzewko pieniędzy, żeby w domu zawsze były pieniądze
O tym się mówi: Najnowsze zdjęcie Katarzyny Cichopek zelektryzowało sympatyków aktorki. Wszyscy patrzyli na ten szczegół