Jak podaje portal "Murator", Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zapowiada, że w 2023 roku urzędnicy przeprowadzać będą w naszych domach kontrole. W ich trakcie sprawdzana będzie wiarygodność deklaracji składanych do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), a także stan techniczny nieruchomości. Po co urządnikom te dane?
W 2023 roku ruszą kontrole domów
CEEB jest jednym z elementów Zintegrowanego Systemu Ograniczenia Niskiej Emisyjności (ZONE). W ramach wspomnianego systemu, zgromadzone dane dotyczące rodzajów paliwa wykorzystywanych do ogrzewania nieruchomości, a w dalszej kolejności będzie kontrolowany stan techniczny nieruchomości.
Przeprowadzenie inwentaryzacji budynków będzie prowadzone przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. O ile w przypadku deklaracji źródeł ciepła i rodzaju spalanych paliw, mogliśmy dokonać wpisu samodzielnie, o tyle w przypadku inwentaryzacji, będą ją prowdzili urzędnicy. Co ważne, nie ma obowiązku wzięcia w niej udziału.
Po co inwentaryzacja budynków?
Działania te mają na celu wykazanie, jaki jest faktyczny stan budynków, określenie stopnia ich emisyjności i efektywności energetycznej. Dzięki inwentaryzacji, gminy będą miały lepszy ogląd sytuacji w kwestii potrzeb modernizacyjnych i termomodernizacyjnych nieruchomości.
Na podstawie zebranych przez urzędników danych, możliwe będzie także przygotowanie sprawozdań dotyczących stopnia realizacji Programów Ochrony Powietrza, planowania dalszych kroków do poprawy stanu powietrza i lepszego wydatkowania środków przeznaczonych na ten właśnie cel.
Co sądzicie o tych kontrolach?
To też może cię zainteresować: Spacer korytem rzeki skończył się niesamowitym odkryciem. Internauci nie kryją zachwytu znaleziskiem. Zdjęcia robią wrażenie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: To, co dzieje się na grobie Krzysztofa Krawczyka, nie mieści się w głowie. Zrozpaczona wdowa wystosowała ważny apel
O tym się mówi: Lech Wałęsa skarży polskie państwo w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Co zarzucił władzom