Ambasada Rosji może mieć poważne problemy. Chodzi tutaj o ośrodek wczasowy położony w Skubiance, tuż obok Zalewu Zegrzyńskiego. Dokładnie w 2010 roku ośrodek ten został oddany w dzierżawę placówce dyplomatycznej Federacji Rosyjskiej.

Poważne kłopoty rosyjskiej ambasady

Jak informuje portal Super Express, Lasy Państwowe postanowiły zająć się sprawą. Jak zaznaczył dyrektor Lasów Państwowych – Józef Kubica, z dniem 14 kwietnia placówka dyplomatyczna Federacji Rosyjskiej otrzymała wypowiedzenie umowy dzierżawy ośrodka wczasowego.

- 14 kwietnia wypowiedzieliśmy umowę. Nie mogliśmy jako najemcy tolerować oficjalnych przedstawicieli państwa, które morduje, gwałci i burzy – zaznaczył dyrektor Lasów Państwowych.

Rosjanie nie chcą oddać ośrodka wczasowego

Co więcej, od lutego na konto Nadleśnictwa Jabłonna nie wpłynęły także opłaty za dzierżawę ośrodka. Okazuje się jednak, że ambasador Rosji – Siergier Andriejew twierdzi, że nie odda ośrodka.

Rzecznik Lasów Państwowych – Michał Gzowski oznajmił dziś, że w takim razie konieczne jest wejście na drogę sądową. Stosowny pozew został już złożony. Sprawą zajmuje się Prokuratura Generalna. Sprawa została także skonsultowana z resortem dyplomacji.