Jak przypomina portal "Super Express", w najbliższą niedzielę będziemy obchodzili 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Ten dzień zapamiętali wszyscy, choć co oczywiste, wydarzenia te dotknęły najbardziej najbliższych ofiar. Marta Kaczyńska straciła w katastrofie oboje swoich rodziców. Po latach córka Lecha i Marii Kaczyńskich zdradziła, co zrobiła jako pierwsze po tym, jak dowiedziała się o tragedii w Smoleńsku.

Mija 12 lat od katastrofy smoleńskiej

Katastrofa prezydenckiego samolotu, jaka miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku wryła się w pamięć każdemu. Wielu osób wciąż pamięta, co robiło, kiedy doszła do nas ta tragiczna wiadomość. Ten dzień zapamiętała także Marta Kaczyńska, która straciła wówczas oboje rodziców.

Siostrzenica Jarosława Kaczyńskiego siedziała wówczas przy stole w kuchni. Najpierw usłyszała, że samolot, którym lecieli jej rodzice miał jakieś problemy z lądowaniem. Jak przyznała w wywiadzie udzielonym "Vivie", nie przejęła się tym, bo jak mówi, takie rzeczy się po prostu zdarzają.

Lech i Maria Kaczyńscy/ screen YT
Lech i Maria Kaczyńscy/ screen YT
Lech i Maria Kaczyńscy/ screen YT

Potem doszły informacje o tym, że na pokładzie samolotu pojawił się ogień. Starała się tłumaczyć sobie, że wszystko będzie w porządku, przecież ogień da się ugasić. Mimo wszystko zdecydowała się zadzwonić do sopockich strażników Biura Ochrony Rządu. "Wydawało mu się, że muszą mieć sprawdzone informacje" - powiedziała Marta Kaczyńska. Niczego się nie dowiedziała.

O wszystkim dowiedziała się z mediów

Nikt się z nią nie kontaktował. Wszystkiego dowiadywała się z mediów. To właśnie z serwisów informacyjnych dowiedziała się, że był pożar i prawdopodobnie nikt nie przeżył. Przyznała, że była wówczas w ogromnym szoku.

Zdradziła, że wzięła swoje córeczki na ręce. Jadły wówczas śniadanie. Powiedziała im, że "dziadek i babcia nie żyją". Dodała, że nie była w tym wszystkim sama, bo zaczęli do niej przychodzić przyjaciele, dzięki czemu łatwiej było znieść najgorsze.

Marta Kaczyńska/YouTube @Gazeta Trybunalska
Marta Kaczyńska/YouTube @Gazeta Trybunalska
Marta Kaczyńska/YouTube @Gazeta Trybunalska

A wy pamiętacie, co robiliście, kiedy dotarła do was informacja o katastrofie samolotu z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie?

To też może cię zainteresować: Maciej Lasek zabrał głos w sprawie wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku. Jarosław Kaczyński nie będzie zadowolony z jego słów

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Lekarze biją na alarm. Do szpitali trafiają coraz częściej dzieci w stanie zagrożenia życia

O tym się mówi: Rosyjskie wojska ponownie wykazały się głupotą. Nagranie z drona ujawniło, co zrobili w strefie wykluczenia