Jak podaje Super Express, prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że posiada on dostęp do wszelkich dochodzeń jako poszkodowany i jest w stanie przejrzeć dokumenty. Jak pamiętamy, 10 kwietnia 2010 roku miała miejsce katastrofa, której skutki były tragiczne.

O 8:41 czasu polskiego w pobliżu Smoleńskiego lotniska Siewiernyj delegacja z Polski zginęła w samolocie Tu-154M. Na pokładzie samolotu poza najważniejszymi przedstawicielami polskiego rządu przebywał ówczesny prezydent polski Lech Kaczyński wraz z małżonką.

Wypowiedź byłego wicepremiera Rosji ujawniła być może to, co faktycznie stało się z Tupolewem

Delegacja leciała, aby uczcić 70-lecie zbrodni dokonanej na polskich oficerach w Katyniu. Niestety, dochodzenie w sprawie tragicznej katastrofy Tupolewa zostało przekazane przez Donalda Tuska służbom rosyjskim, co w rezultacie zaowocowało większą ilością pytań niż odpowiedzi. Rosjanie bardzo szybko zarekwirowali wrak samolotu i do dzisiaj odmawiają jego zwrotu. Dochodzenie w tej sprawie przeprowadzone było bardzo opieszale, a ciała pasażerów i załogi samolotu były bardzo źle potraktowane.

Utworzono wówczas komisję, której zadaniem było przebadanie szczegółów katastrofy. Przewodniczącym specjalnej komisji śledczej został wówczas Antoni Macierewicz, który nie zdecydował się na upublicznienie raportu z wyników pracy nad dochodzeniem. Nie jest także jasne, jak zostały spożytkowane publiczne pieniądze przeznaczone na ten cel. Jak podaje Super Express, Jarosław Kaczyński udzielił niedawno wywiadu, w którym przyznał, że poznał prawdę.

Odnosząc się do twitterowego wpisu Rogozina, który pełnił niegdyś funkcję wicepremiera Rosji, Jarosław Kaczyński doszedł do wniosków, do jakich doszło także wielu Polaków – To było pożyteczne, bo w istocie było przyznaniem się do tego, co dla nas było oczywiste, a jednocześnie dla bardzo dużej części społeczeństwa, nie do przyjęcia. Wielokrotnie widziałem, choćby wychodząc z kościołów, prostych ludzi, którzy mówili, że to zamach i paradoksalnie sceptyczne twarze tych „bardziej wykształconych warstw.

O tym się mówi: Przygnębiające zdjęcia ze szpitala dziecięcego. Te dzieci nigdy tego nie zapomną

Zerknij: Córki Putina nie skomentowały jego decyzji o inwazji na Ukrainę. Jedna z nich ponosi poważne konsekwencje. O co chodzi