24 lutego 2022 roku Ukraina została zaatakowana przez Rosjan. Od tej pory w tym kraju trwają krwawe walki, a politycy z całego świata próbują wpłynąć na konflikt i uspokoić zbrojne działania.
Znana wróżka i tarocistka zabrała głos w sprawie wojny na Ukrainie
Teraz oczy całego świata skierowane są na Ukrainę. Nasi wschodzi sąsiedzi zostali napadnięci przez Rosjan. Do dziś trwają tam walki, a Ukraińcy dzielnie walczą o swoją suwerenność.
Widok pokrzywdzonych żołnierzy i cywilów, zniszczonych miast, palących się budynków i pełnych schronów chwyta za serce. Wiele osób chce pomóc Ukraińcom - wysyła żywność, rzeczy higieniczne, czy pieluchy i mleko dla dzieci.
Politycy również nie siedzą bezczynnie. Próbują pomóc uchodźcom oraz wpłynąć na konflikt i uspokoić zbrojne działania.
Głos w sprawie wojny na Ukrainie zabierają również specjaliści od paranauki. W ostatnim czasie swoimi przeczuciami podzieliła się z internautami Anna Kempisty – warszawska wróżka i tarocistka.
Ta wersja wydarzeń jest zaskakująca
Kobieta odpowiedziała na pytanie, czy Rosjanie zaatakują Polskę. Wróżka zapewnia, że możemy czuć się bezpiecznie – Rosja nas nie zaatakuje.
Anna Kempisty twierdzi również, że Władimir Putin nie umrze we własnym łóżku. Rosyjski wódz straci również jedną ze swoich posiadłości – ktoś mu ją wysadzi.
Warszawska tarocistka wywróżyła również z kart, że Ukraina wygra wojnę z Rosją. Jest jednak jedno „ale”.
"Ale będą niestety pewne mankamenty w tym zwycięstwie"
- dodała Anna Kempisty.
Wierzycie w przeczucia pani Anny?
ZOBACZ, O CZYM JESZCZE PISALIŚMY W OSTATNICH DNIACH NA PORTALU „ZYCIE.NEWS”: Zenek Martyniuk zdradził prawdę na temat swojego małżeństwa z Danutą Martyniuk. "W żadnym związku nie ma tylko dobrych chwil, pojawiają się problemy"
JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ZYCIE.NEWS”: Barbara Kurdej-Szatan opowiedziała o trudnych chwilach, jakie przeżywa jej rodzina. Aktorka zdradza: "Rafał nie chciał pokazać dzieciom, że się boi"
Z ŻYCIA ZNANYCH LUDZI INFORMOWALIŚMY NA PORTALU „ZYCIE.NEWS O: Brytyjczycy drżą z obawy o swoją królową. Elżbieta II znajduje się pod stałą obserwacją lekarzy. Z jakiego powodu. Nie jest dobrze