Jak podaje portal "Wirtualna Polska", kiedy na świecie pojawiła się córka Patrycji i Michała, świeżo upieczeni rodzice nie przypuszczali, że nie będzie im się dane nacieszyć Julcią. Sąd zdecydował się im odebrać dziecko. Poznajcie szczegóły?
Rodzice stracili dziecko
Michał i Patrycja są osobami z lekką niepełnosprawnością intelektualną. Doczekali sie narodzin córki Julii, którą powitali na świecie 8 stycznia. Kiedy Patrycja przyszła nakarmić córeczkę, w szpitalu zastała puste łóżeczko. Sąd zdecydował o odebraniu rodzicom dziecka. Z jakiego powodu?
Przyczyną odebrania dziecka miały być problemy mieszkaniowe. Mieszkanie, które zajmują rodzice jest ogrzewane tylko i wyłącznie za pomocą kozy. Niestety Patrycja nie jest w stanie samodzielnie obsługiwać pieca. Prezes PFRON Kamila Gibas poinformowała, że proponowała Patrycji pomoc asystentki rodziny, ta jednak się na to nie zgodziła.
Ponownie Gibas zdecydowała się odezwać do pary, kiedy dowiedziała się, że spodziewają się dziecka. Michał miał się jednak obrazić i zupełnie zerwać kontakt. Wówczas prezes PFRON wysłała do szpitala, w którym rodziła Patrycja wiadomość, w której poprosiła o otoczenie pomocą Patrycji i jej pociechy opieką, przy okazji wspomniała o warunkach mieszkaniowych.
Szpital przekazał pismo do sądu, a ten zdecydował o natychmiastowym umieszczeniu Julci w pieczy zastępczej. Decyzja zapadła bez wiedzy rodziców - nie zostali oni nawet o niej poinformowani.
Sprawą zajęła się adwokat Ewa Dobrucka-Ruka, która zwróciła się z prośbą o interwencję do Rzecznika Praw Obywatelskich. Dodatkowo zdecydowała się zaskarżyć decyzję sądu, wskazując, że pozbawiono Patrycję prawa do obrony, a nawet nie zebrano odpowiedniego materiału dowodowego, opierając się na jednym piśmie.
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Pierwsze zdjęcia Lecha Wałęsy po chorobie obiegły media. Takiego widoku nikt się nie spodziewał. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Pokazali, jak odchodził Jan Paweł II. Minuta po minucie. Te sceny oburzyły wielu Polaków. O co chod
O tym się mówi: Ważą się losy ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego. Kto może stracić stanowisko