Jak podaje portal "Pomponik", Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor są małżeństwem od wielu lat. Doczekali się narodzin dwóch córek, ale ich związek nie jest wcale idealny. Mierzyli się już z kilkoma kryzysami, rozstaniami, porzuceniami, a nawet zdradami.
Teraz są bardzo aktywni w sieci i sprzedają na Instagramie niemal każdy moment z życia prywatnego. Nie mieli więc oporów, by opowiedzieć Krzysztofowi Ibiszowi o tym, kto w ich relacji inicjuje zbliżenia seksualne. Jesteście ciekawi?
Maciej Dowbor przyznał, że to częściej on nalega na zbliżenia z żoną. Joanna ponoć, jak przyjęło się stereotypowo u większości kobiet, rzadziej ma ochotę na seks, a jej wymówką jest popularny w żartach ból głowy.
Jestem często tak zmęczona.
Albo boli głowa, albo znów są "te dni". Ostatnio uznałem, że nic nie wiem o anatomii kobiet, bo te dni potrafią trwać nawet 25 dni.
Koroniewska wytłumaczyła się ze słów męża i powiedziała w programie "Demakijaż", że gdy ona ma chęć na zbliżenia, to właśnie wtedy jej ukochany jest zmęczony.
Ale z drugiej strony mój mąż idzie na trening tenisa i jak mnie się już zachce, to on śpi.
Spodziewaliście się, że małżonkowie nie mogą w tej kwestii dojść do porozumienia?
To również może Cię zainteresować: Kapłani bronią tajemnicy spowiedzi. Czy mają rację
Zobacz także: Robert Lewandowski spędzał czas z córkami i odkrył nowy talent. Jesteśmy pod wrażeniem