Jak podaje portal "Super Express", Jadwiga Kaczyńska opowiedziała w 2010 roku o tym jak poznała swojego przyszłego męża Rajmunda Kaczyńskiego. To niezwykle poruszająca historia, warta opowiedzenia.

Pierwsze spotkanie

Jadwiga Kaczyńska z domu Jaśkiewicz, przyszła na świat w Starachowicach. Zawiłe koleje losu zaprowadziły ją jednak do Warszawy, gdzie poznała swojego przyszłego męża Rajmunda Kaczyńskiego. Okazuje się, że poznali się na balu, na który pani Jadwiga przyszła z innym mężczyzną.

"Poznałam go na balu na Politechnice Warszawskiej. On już był wtedy po studiach. Na ten bal przyszłam z kimś innym z moim narzeczonym Leszkiem. A wyszłam z Rajmundem" - mówiła o ich pierwszym spotkaniu w rozmowie z tygodnikiem "Wprost".

YouTube

Jak powiedzieć o innym?

W rozmowie tej, wspomniała także, że na drugi dzień Rajmunda Kaczyńskiego poznali także rodzice Jadwigi. Młoda wówczas Jadwiga borykała się wówczas z rozterkami, jak ma powiedzieć swojemu ówczesnemu narzeczonemu, że pojawił się ktoś.

"A mnie było przykro powiedzieć o wszystkim Leszkowi. To był porządny chłopiec. Do dziś uważam, że zrobiłam mu świństwo, ale najbardziej cierpiałam, że musiałam oddać mu bransoletkę z granatami, którą chciał mi podarować. Chyba byłam próżna. Strasznie się martwiłam, że nie mogę przyjąć takiej pięknej rzeczy" - powiedziała.

fakt.pl

A jak wy wspominacie pierwsze spotkanie z waszą wielką miłością?

To też może cię zainteresować: 27.08.2020 rok. Najnowsze doniesienia dobowe dotyczące ilości zakażeń w Polsce stanowią rekord. Resort zdrowia stanowczo się przepracował

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Magdalena Ogórek opublikowała na Twitterze informację, która mocno zainteresuje fanów Roberta Lewandowskiego. Nikt się tego nie spodziewa

O tym się mówi w Polsce: TVP od września rusza z nową, sensacyjną ramówką. Kolejny teleturniej poprowadzi ulubiony prezenter Polaków

O tym się mówi na świecie: Rodzice byli przekonani, że ich 12-letnia córka odeszła. To, co stało się w zakładzie pogrzebowym było dla wszystkich zaskoczeniem