Jak podaje portal "Pikio", brat Tadeusza Rydzyka zdradził w rozmowie z dziennikarzami sekrety toruńskiego redemptorysty. Jeśli wierzyć jego relacji, rodzina nie widziała Tadeusza Rydzyka od bardzo wielu lat. Mają wobec niego bardzo wiele zarzutów. Jakich?
Zdradzone tajemnice ojca Rydzyka
Brat Tadeusza Rydzyka przed kilkoma laty udzielił mediom szczerego wywiadu, w którym zdradził tajemnice dyrektora Radia Maryja. Okazuje się, że bliscy nie widzieli duchownego od bardzo wielu lat. Członkowie rodziny toruńskiego redemptorysy mają wobec niego kilka zarzutów. Jednym z najpoważniejszych jest to, że nie mają z nim od dłuższego czasu kontaktu.
Choć brat Tadeusza Rydzyka udzielił wywiadu dobre kilkanaście lat temu, do dziś wiele osób nie miało pojęcia o tym, jak naprawdę wyglądało życie duchownego. Co powiedział?
" Tadeusz dawno już u nas nie był (...) Nie mam żalu do niego. On żyje dla Radia Maryja. Tam jest jego prawdziwa rodzina. Nie chcę, żeby przyjeżdżał do nas, bo ludzie od razu pomyślą, że mamy księdza w rodzinie i bogactwami nas zasypuje. Tadeusz zawsze do mnie zadzwoni, gdy przejeżdża przez Olkusz" - mówił wówczas Mirosław Rydzyk.
Mniej pochlebnie o Tadeuszu Rydzyku
W mniej ciepłym tonie wypowiadają się inni członkowie rodziny ocja Tadeusza Rydzyka. "Odciął się od rodziny, nie utrzymuje z nami żadnego kontaktu, nawet nie dzwoni. On ma swoją Rodzinę w Toruniu" - powiedziała bratanica Tadeusza Rydzyka. Bratanica i pozostali bratankowie to właśnie duchownego winią za skłócenie rodziny.
" Nigdy nam się nie przelewało. Wujek do nas zawsze przyjeżdżał nocą. Przywoził cuda z zagranicznych wojaży" - powiedział Paweł Rydzyk, syn Zygmunta Rydzyka. Mężczyzna podkreślał również, że duchowny nigdy nie dzielił się z nimi niczym, a wszystko, co robił - robił na pokaz.
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Wierni dają coraz mniej pieniędzy na tacę. Duchowni znaleźli na to rozwiązanie. Co wymyślili
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Radosław Majdan w ostrych słowach dementuje medialne doniesienia. Chodzi o chrzest małego Henia
O tym się mówi: Czy musimy się przygotować na drugą falę pandemii koronawirusa? Specjaliści są pewni. Co sądzą na ten tema